Tadeusz Duda, poszukiwany w związku z bestialskim zabójstwem córki i zięcia oraz postrzeleniem teściowej w Starej Wsi, pozostaje nieuchwytny. Jednak, jak ujawnia jego znajomy, były policjant, morderca może mieć przygotowaną kryjówkę w opuszczonym domu nieopodal miejsca zbrodni. Czy desperacki zbieg zaplanował swój ukrycia z chirurgiczną precyzją?
Ostatnie Chwile Przed Koszmarem: „Odgrażał się już wcześniej”
Zbrodnia, która wstrząsnęła podkrakowską Starą Wsią, miała miejsce w piątek, 27 czerwca, około godziny 10. Tadeusz Duda, uzbrojony w broń, dokonał egzekucji na najbliższych. Jego córka i zięć zginęli na miejscu, a teściowa, choć postrzelona, przeżyła. Jak zdradza pan Stanisław, były policjant i znajomy Dudy, widział on mordercę dzień przed tragedią. Już wtedy Duda miał się odgrażać, jednak jego słowa nie zostały potraktowane poważnie.
„Jak wypił, to zachowywał się jak szaleniec. Z nim nie dało się przyjaźnić, zawsze był dziwny, ale znaliśmy się i czasami spotykaliśmy” – wspomina pan Stanisław, który spędził 28 lat w służbie mundurowej i od 40 lat jest myśliwym. Jego znajomość z Dudą oraz doskonała znajomość okolicznych terenów rzuca nowe światło na potencjalne miejsce ukrycia zbiega.
Tajemnica Opuszczonego Domu: Idealna Kryjówka?
Pan Stanisław wskazuje na Zalesie, miejscowość oddaloną o około 10 kilometrów od Starej Wsi, jako potencjalne miejsce ukrycia Tadeusza Dudy.
„On pochodzi z Zalesia. To jest za górą, od Starej Wsi to jakieś 10 km. Tam ma stary, opuszczony dom” – ujawnia były policjant. Dom ten, niegdyś zamieszkały przez matkę Dudy, od pewnego czasu stoi pusty. „Może zrobił sobie tam jakieś zapasy, żeby móc przetrwać” – spekuluje znajomy mordercy, dodając, że Zalesie słynie z dużej aktywności kłusowników, co mogłoby sugerować biegłość Dudy w poruszaniu się po trudno dostępnych terenach.
Las jako Sprzymierzeniec Zbiega: Gdzie Jeszcze Może Być Duda?
Pan Stanisław nie wyklucza również, że Tadeusz Duda mógł ukryć się w lesie. Znajomość terenu, którą Duda posiada, mogła być kluczowa w zaplanowaniu ucieczki.
„Jeżeli jest w tym lesie, to może być gdzieś w okolicach potoku” – podpowiada były policjant. „Ja bym go tam szukał”. Co więcej, istnieje prawdopodobieństwo, że nawet jeśli zabójca schronił się w opuszczonym domu, to może regularnie wracać do lasu po zapasy lub wodę. Niewykluczone, że Duda skorzysta również z pomocy rodziny, gdyż ma w okolicy siostrę i matkę.
Desperacja Uzbrojonego Mordercy: Czy Duda Będzie Strzelał?
Tadeusz Duda (57 l.) jest uważany za osobę uzbrojoną i wyjątkowo niebezpieczną. Znajomy zabójcy podkreśla, że Duda zdaje sobie sprawę z beznadziejności swojej sytuacji.
„Wie, że szukają go setki policjantów i znalezienie go jest tylko kwestią czasu. Po zabiciu córki i zięcia nie ma szans na to, że uniknie kary. Jest wyjątkowo niebezpieczny i zdesperowany. Nie ma już nic do stracenia i będzie strzelał do każdego, kto się do niego zbliży” – ostrzega były policjant. „To było jakieś szaleństwo” – dodaje, zastanawiając się, co wstąpiło w zabójcę, który nie miał litości dla najbliższych.
Co sądzisz o wskazówkach byłego policjanta? Czy Tadeusz Duda ukrywa się w opuszczonym domu, czy może zaginął w gęstwinie okolicznych lasów?