Oleśnica w żałobie! Po kilku dniach intensywnych poszukiwań, w których brały udział setki służb i wolontariuszy, nadeszły najgorsze wieści. Zaginiony 19-letni Mateusz S. został odnaleziony martwy w sobotę w nocy. Policja prowadzi postępowanie w sprawie przyczyn jego śmierci.
Ostatnie chwile Mateusza i zmasowane poszukiwania
Mateusz S. po raz ostatni był widziany w czwartek (data nieprecyzyjna, ale kontekst wskazuje na 12 lub 19 czerwca 2025) około godziny 18:00. Wyjechał wtedy z domu na grafitowym rowerze marki Merida Big Seven 40-D. W dniu zaginięcia nastolatek miał na sobie czarną koszulkę, ciemnobordowe krótkie spodenki i niebieskie buty sportowe marki Asics.
Zgłoszenie o zaginięciu wpłynęło na komendę jeszcze tego samego dnia, a następnego rozpoczęto intensywną akcję poszukiwawczą na niespotykaną skalę. W poszukiwania 19-latka zaangażowanych było ponad stu ratowników, strażaków, policyjny śmigłowiec Bell 407GXi, drony z kamerami termowizyjnymi, quady i psy tropiące.
Przeczesano ogromne tereny wokół oleśnickich stawów miejskich, nazywanych "wodociągami", oraz inne miejsca, gdzie chłopak mógł się udać. Na miejscu pojawiły się także specjalistyczne grupy ratownicze z Wrocławia, a wsparcia udzieliła m.in. Wodna Służba Ratownicza oraz medycy z Novum Clinic.
Ratownicy i policjanci pracowali do późnych godzin nocnych, kończąc działania w piątek około godziny 00:30. Mimo ogromnego wysiłku, do tego momentu nie udało się natrafić na żaden ślad Mateusza. W godzinach porannych poszukiwania zostały wznowione z nową nadzieją.
Tragiczny finał: Mateusz odnaleziony "bez oznak życia"
Niestety, w sobotę w nocy, Oleśnicę obiegła tragiczna informacja. Mateusz S. został znaleziony martwy. Jak przekazała policja, nastolatek został odnaleziony "bez oznak życia".
Obecnie policja prowadzi postępowanie, które ma na celu ustalenie dokładnych przyczyn śmierci 19-latka. Cała społeczność jest wstrząśnięta i pogrążona w głębokim smutku po stracie tak młodego życia.