Prokuratura Rejonowa w Strzelcach Opolskich postawiła 24-letniemu Karolowi B. poważne zarzuty. Mężczyzna, w którego mieszkaniu znaleziono zaginioną 11-letnią Patrycję, odpowie za przetrzymywanie dziecka i wykorzystanie seksualne.
Dwa zarzuty i wniosek o areszt
Śledczy ustalili, że Karol B.:
✔ Przetrzymywał Patrycję wbrew woli matki – grozi za to od 3 miesięcy do 5 lat więzienia,
✔ Dopuścił się wobec niej "innej czynności seksualnej" – tu kara może wynieść od 2 do 15 lat pozbawienia wolności.
"Podejrzany złożył wyjaśnienia zbieżne z zarzutami" – podała prokuratura. Jeszcze dziś złoży wniosek o tymczasowe aresztowanie.
Dlaczego Patrycja zniknęła?
11-latka zostawiła w domu list pożegnalny ("Teraz nie będziesz miała ze mną kłopotów") i telefon, po czym spotkała się z Karolem B. na dworcu w Gliwicach.
✔ Czy została zmanipulowana? – śledczy badają ich korespondencję.
✔ Czy 24-latek działał sam? – prokuratura nie wyklucza dalszych ustaleń.
Przesłuchanie Patrycji – delikatna sprawa
Zgodnie z prawem, małoletnią ofiarę przesłuchuje się tylko raz – w obecności psychologa i w przyjaznym pokoju przesłuchań. To kluczowy etap śledztwa.
Co dalej z Karolem B.?
Jeśli sąd przychyli się do wniosku prokuratury, 24-latek trafi do aresztu na czas śledztwa. Jego obrońcy zapowiadają walkę o łagodniejszy wymiar kary.
Czy sprawa Patrycji zmieni prawo dotyczące ochrony dzieci w sieci? Eksperci apelują o większą kontrolę kontaktów nieletnich w internecie.
Będziemy śledzić rozwój sprawy. ⚖️👁️