SZOKUJĄCA PROŚBA w sprawie bestialskiego morderstwa! Zatłukł dostawcę pieczywa bejsbolem, teraz chce ŁAGODNIEJSZEJ KARY!

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

SZOKUJĄCA PROŚBA w sprawie bestialskiego morderstwa! Zatłukł dostawcę pieczywa bejsbolem, teraz chce ŁAGODNIEJSZEJ KARY!

34-letni Adam Sz. z Jawornika Polskiego, który w bestialski sposób zaatakował dostawcę pieczywa, teraz domaga się łagodniejszej kary. Pomimo wyroku dożywocia za skatowanie Wojciecha G. kijem bejsbolowym, oskarżony twierdzi, że "nie chciał zabić" i prosi sąd o niższy wymiar kary.


Makabryczne zdarzenie: Od ataku do śmierci

Do tych wstrząsających wydarzeń doszło w październiku 2020 roku w Jaworniku Polskim (województwo Podkarpackie). Wojciech G. (60 l.) został znaleziony przed jednym ze sklepów spożywczych, gdzie we wczesnych godzinach porannych przywoził pieczywo. To właśnie tam, mieszkający nieopodal Adam Sz. skatował mężczyznę kijem bejsbolowym, wielokrotnie uderzając go z ogromną siłą po korpusie i głowie.

Kiedy na miejsce przyjechali kolejni dostawcy towaru, wezwano służby ratunkowe. Mężczyzna w stanie krytycznym trafił do przeworskiego szpitala. Niestety, pomimo wysiłków lekarzy, Wojciech G. przegrał walkę o życie i zmarł 5 grudnia 2020 roku.

Sklep, przed którym znaleziono zakrwawionego mężczyznę, posiadał monitoring, który zarejestrował to przerażające zdarzenie. Wideo z zajścia, choć krótkie, mrozi krew w żyłach, ukazując bestialstwo napastnika.


Sąd nie miał wątpliwości, ale Adam Sz. apeluje

Sąd Okręgowy w Przemyślu nie miał żadnych wątpliwości co do winy oskarżonego. Adam Sz. nie tylko skatował Wojciecha G., ale następnie ukradł jego samochód i uciekał nim aż do Zgorzelca, gdzie zatrzymała go tamtejsza policja. Adam Sz. został oskarżony o dokonanie zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem oraz rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia (kija bejsbolowego). Zbrodnię miał popełnić w warunkach recydywy.

W grudniu 2021 roku przed Sądem Okręgowym w Przemyślu zapadł wyrok w tej sprawie. Sąd uznał Adama Sz. za winnego śmierci Wojciecha G. i skazał go na dożywotnie pozbawienie wolności, a także grzywnę i nawiązkę na rzecz Teresy G. (żony zmarłego).

Jednak oskarżony postanowił apelować od tego wyroku i prosić Sąd Apelacyjny w Rzeszowie o niższy wymiar kary.


Obrona: "Nie chciał zabić" – Sąd odracza wyrok

Dzisiaj, 3 czerwca 2025 roku, Adam Sz. stanął przed sądem i wraz ze swoim obrońcą próbował udowodnić, że oskarżony nie chciał zabić, a jedynie dotkliwie pobił ofiarę. Adwokat podnosił również, że Wojciech G. zmarł po tym, jak dostał zapalenia płuc od sprzętu, który oddychał za 60-latka, choć ofiara po brutalnym pobiciu nigdy nie odzyskała przytomności.

"Wnoszę tak jak mój adwokat, o zmianę kwalifikacji czynu i o inny wyrok. Ogólnie się z nim nie zgadzam. Uważam, że jest za surowy" — powiedział Adam Sz. przed sądem. – "Gdybym cofnął czas, to bym tego na pewno nie zrobił."

Mec. Piotr Bartoszek, obrońca Adama Sz., wnioskował o zmianę kwalifikacji czynu na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Za taki czyn Kodeks Karny przewiduje maksymalnie 15 lat więzienia. Prokurator natomiast chciał utrzymania kary dożywotniego pozbawienia wolności.

Sąd Apelacyjny odroczył wydanie wyroku w tej sprawie do 16 czerwca, ze względu na zawiłość procesu. Decyzja sądu zaważy na przyszłości Adama Sz. i będzie miała istotne znaczenie dla rodziny ofiary.

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Redaktor Bazowo.com

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.