Wola rodziny ponad sensacją – po wielogodzinnej sekcji zwłok 53-letniej Małgorzaty D., zamordowanej przez studenta prawa na Uniwersytecie Warszawskim, prokuratura postanowiła nie ujawniać publicznie szczegółów badania. Decyzja zapadła w porozumieniu z pogrążoną w żałobie rodziną.
Co wiadomo oficjalnie?
✔ Sekcja trwała wyjątkowo długo – zakończyła się w piątek późnym popołudniem
✔ Prokuratura czeka na kompleksową opinię biegłych – może to potrwać tygodnie
✔ Rodzina błagała o dyskrecję – "Chcemy zachować godność Małgosi"
"Zrozumieliśmy prośbę bliskich. To nie jest zwykła sprawa – to tragedia, która wymaga szacunku" – mówi prokurator Piotr Antoni Skiba.
Mrożące krew w żyłach zeznania sprawcy
Mieszko R. (22 l.) podczas przesłuchania:
🔪 "Świat dzieli się na drapieżników i ofiary. Zabijając, stałem się tym pierwszym"
📖 W plecaku znaleziono "Dialogi" Konfucjusza – śledczy badają, czy czytał je dosłownie
Dlaczego decyzja o dyskrecji jest ważna?
🔹 Ochrona rodziny – uniknięcie traumatyzujących szczegółów w mediach
🔹 Walka z dehumanizacją – by ofiara nie stała się tylko "case study"
🔹 Presja na śledztwo – brak przecieków pozwala na rzetelne dochodzenie
Co dalej ze sprawą?
⚖ Ekspertyza psychiatryczna – czy Mieszko R. był poczytalny?
👨⚕️ Badania DNA i toksykologiczne – czy działał pod wpływem substancji?
🕯️ Uniwersytet Warszawski planuje stałe upamiętnienie ofiary
ℹ️ JAK MOŻESZ POMÓC?
🕯️ Zapal znicz pod Audytorium Maximum (od poniedziałku oficjalne miejsce pamięci)
📝 Podpisz list do bohatera – strażnika, który próbował ratować Małgorzatę