Polski "Oszust z Tindera" Skazany! Dramat Kobiet po Przejściach: Sąd Ujawnia, Jak Robert I. Wykorzystywał Ich Zaufanie!

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

Polski "Oszust z Tindera" Skazany! Dramat Kobiet po Przejściach: Sąd Ujawnia, Jak Robert I. Wykorzystywał Ich Zaufanie!

Koniec bezkarności dla Roberta I., znanego w mediach jako polski "oszust z Tindera". Mężczyzna, który przez lata wykorzystywał zaufanie zamożnych kobiet, wyłudzając od nich gigantyczne sumy pieniędzy, wreszcie usłyszał wyrok. Sąd Okręgowy w Legnicy, w przełomowej decyzji z 22 lipca 2025 roku, skazał go na półtora roku bezwzględnego pozbawienia wolności. Sędzia Marek Gramiak, podsumowując działania oskarżonego, nie krył oburzenia, stwierdzając, że "Robert I. po prostu znalazł sobie taki sposób na życie". To zaledwie pierwszy z wielu wyroków, które czekają na oszusta.


Pierwsza Ofiara, Miliony Strat i Groźby: Kulisy Oszustwa z 2015 Roku

Pierwszy skazujący wyrok dotyczy sprawy z 2015 roku, kiedy to Robert I. poznał przez internet zamożną kobietę. Oszust zręcznie wkradał się w jej życie, budując pozory zaufania, by następnie wyłudzić od niej pieniądze. Kobieta podpisała trzy umowy pożyczkowe na łączną kwotę 325 tysięcy złotych.

Kiedy ofiara zaczęła domagać się zwrotu pieniędzy, Robert I. nie wahał się użyć szantażu. Zagroził, że upubliczni kompromitujące ją materiały, rzucając w jej stronę przerażające słowa: "Mam na ciebie folder". W 2021 roku zdesperowana kobieta zdecydowała się wnieść sprawę do sądu, rozpoczynając tym samym długą i wyczerpującą batalię o sprawiedliwość. Proces przedłużał się ze względu na taktyki Roberta I., który wnioskował o pełnomocnika z urzędu, a także regularnie przedstawiał zwolnienia lekarskie, powołując się na chorobę.


Sąd Ujawnia Model Działania Oszusta: Bezrobotny "Biznesmen" i Wykorzystywanie Dzieci

Podczas ogłaszania wyroku, sędzia Marek Gramiak szczegółowo nakreślił modus operandi Roberta I., ujawniając przerażające detale jego cynicznej działalności.

Robert I. po prostu znalazł sobie taki sposób na życie, czyli znajdowanie kobiet po przejściach. Przedstawiał się jako biznesmen posiadający wiele nieruchomości i spółek. Chwalił się też znajomościach z celebrytami. Przy pokrzywdzonej wykonywał fałszywe telefony. A najgorsze jest to, że wciągał także w to swoje dzieci, które zupełnie były nieświadome tego procederu. A auta, którymi przyjeżdżał, nigdy do niego nie należały.

– oznajmił sędzia Gramiak.

Okazało się, że Robert I. wcale nie prowadził prężnie działającej firmy budowlanej. Był bezrobotny i teoretycznie nie posiadał żadnych dochodów. Sędzia podkreślił, że mimo iż skazany nie był wcześniej karany, zdecydował się na wymierzenie kary bezwzględnego więzienia.

Sąd uznał, że tylko kara pozbawienia wolności będzie odpowiednią karą do stopnia winy i będzie sygnałem, że nie tolerujemy tego typu zachowań.

– zaznaczył sędzia.

Co znamienne, 47-latek nie usłyszał wyroku osobiście – po raz kolejny nie pojawił się w sądzie.


Początek Lawiny Wyroków: Kolejne Procesy Już Wkrótce

O "oście z Tindera" zrobiło się głośno w 2022 roku, gdy biznesmen Grzegorz Filarowski, zaniepokojony zainteresowaniem Roberta I. swoją żoną w trakcie ich rozwodu, zatrudnił prywatnego detektywa. To dzięki wspólnym wysiłkom Filarowskiego i detektywa udało się dotrzeć do kolejnych ofiar mężczyzny. Po zebraniu niezbędnych dowodów złożono zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa, a straty poniesione przez rodzinę Filarowskich oszacowano na blisko 100 tysięcy złotych.

Grzegorz Filarowski nie kryje zadowolenia z dzisiejszego wyroku.

Potwierdza on, że Robert I. jest oszustem. Sąd w uzasadnieniu także to potwierdził. Gratulacje dla prokuratury, która dobrze zebrała materiał dowodowy. Poza tym wyrok ten otwiera nam drogę do kolejnych, które będą zapadać za kilka miesięcy. Pierwszy prawdopodobnie zapadnie we Wrocławiu, kolejny w Oławie.

Jak ujawniono, podczas wrocławskiego procesu Robert I. jest oskarżony o 23 przestępstwa, w tym groźby, kradzież, włamanie i liczne oszustwa, które dotknęły siedem osób, w tym sześć kobiet. Z kolei w sądzie w Oławie toczy się proces dotyczący włamania i napaści. Wygląda na to, że ten pierwszy wyrok to zaledwie początek długiej drogi Roberta I. ku pełnemu rozliczeniu się z wymiarem sprawiedliwości.


Czy ten wyrok stanie się przestrogą dla innych oszustów działających w sieci i czy Robert I. wreszcie poniesie konsekwencje za wszystkie swoje czyny?

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

Redaktor Bazowo.com

Reklama

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.