"Podcięte gardło i liczne rany"! Nowe ustalenia w sprawie zabójstwa w Bojanie – 23-latka zamordowana przy przedszkolu.

Tragiczne informacje z Bojana (woj. pomorskie). W środę, 25 czerwca, odnaleziono zwłoki młodej kobiety. 23-latka zginęła w strasznych okolicznościach – została zamordowana. Dramat rozegrał się w samym centrum wsi, tuż przy przedszkolu i przychodni. Śledczy zatrzymali w tej sprawie 30-letniego Przemysława L., który tuż po morderstwie próbował popełnić samobójstwo i obecnie jest hospitalizowany pod policyjną ochroną. Nowe wstrząsające informacjie: ofiarę i zatrzymanego mężczyznę łączyło kiedyś uczucie.

Makabryczne odkrycie w centrum wsi

Bojano to wieś położona około 15 km od Gdyni. Całą okolicą wstrząsnęła tragedia, która rozegrała się w środę, 25 czerwca, w biały dzień. Było przed godziną 14:00, gdy przypadkowy przechodzień dokonał makabrycznego odkrycia. W samochodzie zaparkowanym w samym centrum wsi, tuż przy przedszkolu i przychodni, znalazł ciało młodej kobiety. Natychmiast powiadomił służby.

Nie było wątpliwości, że 23-latka została w okrutny sposób zamordowana. Na jej ciele ujawniono liczne rany zadane nożem, w tym podcięte gardło.

"Informację o zdarzeniu policjanci otrzymali od świadka, który zauważył ciało kobiety w zaparkowanym pojeździe. Funkcjonariusze natychmiast podjęli intensywne działania, by wyjaśnić wszystkie okoliczności tej tragedii" — przekazywała asp. szt. Anetta Potrykus, rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Wejherowie.

Zacięte poszukiwania i zatrzymanie sprawcy

Komendant natychmiast ogłosił alarm dla całej jednostki. Na miejscu pracowali policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej, funkcjonariusze pionu kryminalnego oraz przewodnicy z psami służbowymi z Chojnic i Gdyni. W akcję zaangażowano także Oddział Prewencji Policji w Gdańsku, a w poszukiwaniach wykorzystywano drony.

"W trakcie intensywnych poszukiwań przewodnik psa patrolowo-tropiącego z Gdyni, wspólnie z funkcjonariuszami z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku, ujawnili podejrzewanego mężczyznę w zagajniku pod lasem. Mężczyzna był nieprzytomny i został przetransportowany przez Lotnicze Pogotowie Ratunkowe" — mówiła rzeczniczka.

Wstrząsające okoliczności – zazdrość i próba samobójcza

Prokuratura Rejonowa w Wejherowie wszczęła śledztwo w sprawie tego zabójstwa. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, prok. Mariusz Duszyński, przekazał nowe, szokujące ustalenia.

"Ustalono, że zmarła to 23-letnia kobieta. Na ciele jej ujawniono liczne rany cięte oraz kłute szyi i klatki piersiowej. Ciało zostało przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok. Wstępnie, jako przyczynę zgonu, lekarz wskazała wykrwawienie w wyniku ran zadanych nożem" — mówi prok. Mariusz Duszyński.

Zatrzymanym mężczyzną jest 30-letni Przemysław L. Został on znaleziony nieprzytomny, z ranami prawdopodobnie po próbie samobójczej, i przewieziony do szpitala. Nadal tam przebywa, a policja go pilnuje.

Ofiara i zatrzymany mężczyzna byli w związku, ale niedawno się rozstali. Wszystko wskazuje więc na to, że Przemysław L. mógł zamordować byłą ukochaną, ponieważ nie mógł pogodzić się z rozstaniem.

"Prawdopodobnie tutaj chodziło o kwestie uczuciowe, ponieważ między zatrzymanym a pokrzywdzoną była relacja, byli w krótkotrwałym związku. To jest jeszcze ustalane, ale podłoże tego zabójstwa to kwestie osobiste, związane z rozejściem się tych osób. To jedna z wersji, którą prokurator bierze pod uwagę. Po przesłuchaniu tego mężczyzny, jeśli będzie chciał złożyć wyjaśnienia, będziemy wiedzieć coś więcej" — dodaje prok. Mariusz Duszyński.

Wiadomo również, że do zabójstwa doszło nie tylko przy przedszkolu, ale też blisko miejsca zamieszkania zamordowanej kobiety.

Ta zbrodnia z pewnością wstrząsnęła lokalną społecznością i ponownie stawia pytanie o bezpieczeństwo kobiet w obliczu przemocy na tle rozstania. Jakie będą dalsze losy Przemysława L. i czy poznamy wszystkie motywy tego brutalnego morderstwa?