FBI opublikowało nagranie z kamer monitoringu, które rzuca nowe światło na sprawę zabójstwa Charliego Kirka, 31-letniego konserwatywnego aktywisty i bliskiego współpracownika Donalda Trumpa. Kirk, który był zagorzałym zwolennikiem prawa do posiadania broni, zginął na kampusie w stanie Utah, w chwili gdy przemawiał do tysięcy ludzi. Padł jeden strzał, który trafił go w szyję, a na kampusie wybuchła panika.
Tajemniczy mężczyzna z dachu
Nagranie z monitoringu przedstawia mężczyznę w czapce z daszkiem i ciemnych okularach, który spokojnym krokiem schodzi z dachu, na którym prawdopodobnie ukrywał się, by oddać strzał. Zachowuje się, jakby po prostu wychodził z pracy. W tym samym czasie, gdy on oddalał się z miejsca zbrodni, na dole panował chaos. Śledczy są pewni, że to właśnie on jest faktycznym sprawcą ataku, a nie dwóch wcześniej zatrzymanych, których szybko zwolniono z powodu braku dowodów.
Nagroda za pomoc i polityczne tło
FBI, wraz z Departamentem Bezpieczeństwa Publicznego stanu Utah, ogłosiło nagrodę w wysokości 100 tys. dolarów za informacje, które doprowadzą do ujęcia podejrzanego. Mężczyzna jest teraz najbardziej poszukiwanym człowiekiem w Stanach Zjednoczonych.
Według nieoficjalnych informacji, porzucony w pobliżu karabin miał naboje z napisami związanymi z ruchem transpłciowym i antyfaszystowskim, co sugeruje, że zabójstwo mogło mieć podłoże polityczne. Donald Trump nazwał je "haniebnym atakiem", a gubernator Utah "kolejnym aktem przemocy, który rozdziera amerykańskie społeczeństwo".
What FBI has on Charlie Kirk's killer...
— WORDS 🎩 (@Cuban_Writer1) September 12, 2025
*Murder weapon/serial number
*Images of suspect/clothing/backpack
*Palm prints from where he jumped off roof
*DNA from palm prints
*Shoe prints
*Videos tracing escape route
He's screwed. Only a matter of time, folks. #CharlieKirk pic.twitter.com/mDzq69epjo