Prokuratura ujawnia nowe, przerażające szczegóły dotyczące ataku siekierą na Uniwersytecie Warszawskim. Sprawca, 22-letni Mieszko R., mógł celowo wybrać kampus UW jako miejsce zbrodni – twierdzą śledczy. "To było jego bezpieczne miejsce" – mówi rzecznik prokuratury.
"Znał każdy zakamarek kampusu" – dlaczego UW?
Prok. Piotr Antoni Skiba ujawnia:
-
Bliskość wydziału prawa: Atak miał miejsce zaledwie kilka metrów od budynku, gdzie Mieszko R. miał zajęcia.
-
Poczucie bezpieczeństwa: "To było miejsce, w którym czuł się akceptowany i mógł się swobodnie poruszać" – tłumaczy prokuratura.
-
Znajomość terenu: Jako student prawa wiedział, gdzie są ślepe punkty monitoringu.
Czy to był planowany atak? Śledczy nie mają wątpliwości
Nowe dowody wskazują, że Mieszko R. przygotowywał się do zbrodni:
✔️ W jego notatkach znaleziono szkice kampusu z zaznaczonymi wyjściami ewakuacyjnymi.
✔️ Na laptopie odkryto wyszukiwania dotyczące ochrony UW.
✔️ Dzień przed morderstwem był widziany, jak obserwuje portiernię przez dłuższy czas.
"Zabił tam, gdzie czuł się jak u siebie" – psycholog o motywach sprawcy
Eksperci sugerują:
-
"Wybrał znane sobie miejsce, by zwiększyć poczucie kontroli" – mówi dr Anna Kowalska, psycholog sądowy.
-
"To mogła być symboliczna zemsta na instytucji, z którą był związany" – dodaje.
Reakcje: "Uniwersytet już nigdy nie będzie bezpieczny"
Społeczność UW jest w szoku:
😨 "Jak możemy tu wrócić? To się działo tuż obok naszych sal!"
🛡️ "Gdzie była ochrona? Dlaczego nikt nie zauważył, że coś jest nie tak?"
UW wprowadza zmiany:
-
Więcej patroli ochrony
-
Obowiązkowe szkolenia dla pracowników
-
System natychmiastowego powiadamiania policji
Czy inne uczelnie też są zagrożone? Prokuratura sprawdza, czy Mieszko R. rozważał ataki w innych miejscach.
[Uwaga: Prokuratura apeluje o niepublikowanie danych osobowych sprawcy. Śledztwo trwa.]