Tragedia, która wstrząsnęła Katowicami. Kevin z Meksyku w poruszającym wpisie o synku, którego nigdy nie poznał
15 września, miał być dla Kevina najszczęśliwszym dniem w życiu. Właśnie dziś na świat miał przyjść jego synek, Bruno. Niestety, ich wspólne szczęście zostało brutalnie przerwane. Kevin, Meksykanin, który znalazł miłość i dom w Katowicach, stracił swoją ciężarną żonę Patrycję i nienarodzonego synka w tragicznym wypadku na DK86. W poruszającym wpisie, który rozrywa serce, Kevin napisał o bezwarunkowej miłości, jaką poczuł do syna, którego nigdy nie będzie mógł przytulić.
"Mój mały Bruno, mój mały aniołek. Dziś był dzień, w którym miałeś przyjść na ten świat. Dziś mieliśmy się z Tobą spotkać..."
Słowa Kevina, opublikowane w mediach społecznościowych, oddają ogrom rozpaczy, jakiej doświadcza. Zamiast trzymać syna w ramionach, musi pogodzić się z pustką. "Dzięki Tobie nauczyłem się bezwarunkowej miłości. Jeszcze cię nie znałem, a już kochałem cię całym sobą" – wyznał, dziękując synkowi za to krótkie, ale intensywne doświadczenie.
Wypadek, który odebrał mu wszystko
Dramat rozegrał się 26 lipca w Katowicach. Patrycja i Kevin jechali swoim seicento, gdy ich auto zostało staranowane przez pędzące BMW. Siła uderzenia była tak wielka, że Patrycja zginęła na miejscu. Lekarze, po wydobyciu Bruna z wraku, walczyli o jego życie, ale niestety, nie zdołali go uratować.
Pogrzeb Patrycji i jej nienarodzonego synka Bruna odbył się 7 sierpnia w Tychach-Czułowie.
Fala wsparcia dla Kevina
Kevin, który również odniósł poważne obrażenia w wypadku, wraca do zdrowia. Jego życie nie jest już zagrożone, ale czeka go długa i trudna rekonwalescencja, zarówno fizyczna, jak i psychiczna. Na szczęście, w tym trudnym czasie nie jest sam. Dzięki ogromnemu wsparciu ludzi, zorganizowana zbiórka na jego leczenie i rehabilitację zakończyła się sukcesem. Początkowa kwota 185 000 zł została przekroczona, a darowizny wciąż napływają, co świadczy o niesamowitej ludzkiej solidarności.
"Wiem, że nic ci nie jest, bo jesteś z mamą i ona się tobą zaopiekuje. Tutaj pozostaje mi tylko kochać cię do ostatniej chwili. Lećcie wysoko i dbajcie o siebie nawzajem. Bardzo was kocham" – zakończył swój wpis Kevin.
Komentarz redakcji Bazowo: Miłość silniejsza niż ból
Historia Kevina i Patrycji jest bolesnym przypomnieniem o kruchości życia i tym, jak w jednej chwili można stracić wszystko. Wpis Kevina to jednak nie tylko wyraz bólu, ale też świadectwo bezwarunkowej miłości, która jest silniejsza niż śmierć. Jego słowa, pełne czułości i nadziei na ponowne spotkanie, wzruszają i pokazują, jak wielką siłę ma ludzki duch w obliczu tragedii. To także ważne przesłanie o tym, jak ważne jest wspieranie się nawzajem, nawet jeśli nie znamy się osobiście. Fala solidarności, która spotkała Kevina, udowadnia, że w obliczu nieszczęścia, wciąż potrafimy być zjednoczeni.