Niechorze, woj. zachodniopomorskie – Dramatyczna saga poszukiwań 16-letniego Marcela, który zaginął w poniedziałek, 28 lipca, na plaży w Dziwnówku, zakończyła się najtragiczniejszym z możliwych finałów. We wtorek wieczorem, 29 lipca, morze wyrzuciło na brzeg w Niechorzu, na wysokości latarni morskiej, ciało młodego człowieka. Jak potwierdziły służby i opiekunowie, to właśnie zaginiony nastolatek. Ta wiadomość pogrążyła w niewyobrażalnym bólu rodzinę, która jeszcze wczoraj trzymała się ostatków nadziei. Redakcja „Bazowo” z ogromnym smutkiem donosi o tej tragedii, która ponownie uwypukla bezwzględną siłę żywiołu.
Zaginął w Wzburzonych Falach, Odnaleziony po Dniu
Przypomnijmy, koszmar rozegrał się w poniedziałek, 28 lipca, około godziny 18.00. Marcel wraz ze swoim bratem Patrykiem weszli do wzburzonego morza w okolicach falochronu w Dziwnówku. Mimo że na plaży obowiązywał całkowity zakaz kąpieli, zasygnalizowany przez czerwoną flagę z powodu silnego wiatru i wysokich fal – informacja, która z poprzedniego raportu podkreślała, że kąpielisko było już zamknięte i że warunki pogodowe były ekstremalnie trudne, co nawet wywróciło łódź ratowniczą SAR – nastolatkowie zignorowali ostrzeżenia.
W pewnym momencie obaj bracia znaleźli się w śmiertelnym niebezpieczeństwie. Tylko Patrykowi udało się wydostać z objęć potężnych fal. Marcel zniknął w toni Bałtyku. Natychmiast rozpoczęto zakrojoną na szeroką skalę akcję ratunkową, jednak dramatyczne warunki pogodowe uniemożliwiły odnalezienie chłopca. Poszukiwania kontynuowano we wtorek, ale bez rezultatu. Marcel został oficjalnie uznany za zaginionego.
Morze Zwraca Ciało: Koniec Rozpaczy, Początek Żałoby
Nadzieje na cud prysły we wtorkowy wieczór, kiedy około godziny 20.00 służby otrzymały zgłoszenie o ciele znalezionym na plaży w Niechorzu, oddalonym o około 20 kilometrów na zachód od Dziwnówka. Wiadomość o odkryciu była wstrząsająca, ale z jej oficjalnym przekazaniem czekano, aż opiekunowie Marcela dotrą na miejsce.
„Potwierdzam, że w Niechorzu znaleziono ciało zaginionego 16-latka” – przekazała mł. asp. Katarzyna Jasion z Komendy Powiatowej Policji w Kamieniu Pomorskim.
Opiekunowie prawni Marcela, którzy wraz z braćmi przyjechali nad morze z Wielkopolski, dokonali bolesnej identyfikacji. Żywioł zwrócił ziemi ciało Marcela, zamykając tym samym okres niepewności, a otwierając czas nieutulonej żałoby.
Ta tragedia jest kolejnym bolesnym przypomnieniem o tym, jak zdradliwe potrafi być morze i jak ważne jest bezwzględne przestrzeganie zasad bezpieczeństwa. Ostatnia wspólna podróż braci nad Bałtyk zakończyła się koszmarem, który na zawsze zmienił życie bliskich Marcela.