Telefon jednego ze studentów ujawnia przerażające szczegóły ataku. Nagranie, które wyciekło do sieci, pokazuje ostatnie chwile przed tragedią i moment, gdy 22-letni napastnik wyciąga siekierę. "To było jak z najgorszego koszmaru" – mówi świadek, który nagrał materiał.
"Najpierw pytał o drogę, potem wyjął siekierę" – co widać na nagraniu?
-
Początek nagrania: Sprawca spokojnie rozmawia z pracownicą portierni, pytając o salę wykładową. Kamera pokazuje, jak nerwowo bębni palcami po blacie.
-
Nagły zwrot akcji: W ciągu sekundy jego twarz zmienia się nie do poznania – oczy rozszerzają się, a usta wykrzywiają w nienaturalnym grymasie.
-
Atak w pełnym świetle: Nagranie (wstrząsająco ostre) pokazuje pierwsze uderzenie – ofiara nawet nie zdążyła krzyknąć.
"Krzyczał: 'To dla was wszystkich!'" – zeznania autora nagrania
Student, który nagrał materiał, zeznał policji:
"Myślałem, że to żart. On wyglądał jak normalny kolega z roku... A potem zobaczyłem krew. Uciekłem, ale wciąż słyszałem te uderzenia. To dźwięk, którego nie da się zapomnieć."
Nowe dowody: "Nagrywał siebie przed atakiem"
Śledczy znaleźli w telefonie sprawcy autoportrety wykonane godzinę przed morderstwem. W tle widać siekierę leżącą na łóżku. Podpis pod zdjęciem: "Dziś zmieniam historię".
"To wideo nie powinno istnieć" – policja apeluje o rozsądek
Prokuratura potwierdza:
✔️ Nagranie jest autentyczne, ale jego upublicznianie utrudnia śledztwo.
✔️ Osoby, które udostępniają materiał, mogą odpowiadać karnie.
Reakcje po publikacji: "Dlaczego nikt nie pomógł?"
W sieci burza:
😨 "Ten moment, gdy się uśmiecha przed atakiem... To najstraszniejsze."
🆘 "Gdzie byli wykładowcy? Dlaczego kampus nie miał alarmu?"
💔 "Ta kobieta miała rodzinę... Jak jej bliscy to obejrzą?"
UW reaguje: Od dziś wszystkie portiernie będą wyposażone w przyciski alarmowe, a studenci przejdą szkolenia z reagowania na zagrożenia.
Czy to koniec szokujących nagrań? Śledczy nie wykluczają, że w sieci wciąż są inne filmy z tej tragedii.
[Ostrzeżenie: Nagranie zawiera drastyczne sceny. Jeśli je widziałeś i potrzebujesz pomocy – zadzwoń pod