"KOCHAM CIĘ MAMUSIU, KOCHAM CIĘ TATUSIU, POLCIA" – Ostatnie Słowa Dziecka na Grobie Zamordowanych Rodziców! WIDOK ŚCISKA ZA GARDŁO!

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

"KOCHAM CIĘ MAMUSIU, KOCHAM CIĘ TATUSIU, POLCIA" – Ostatnie Słowa Dziecka na Grobie Zamordowanych Rodziców! WIDOK ŚCISKA ZA GARDŁO!

Stara Wieś, Polska. Cisza i głęboki smutek zdominowały sobotę, 5 lipca, w Starej Wsi. Setki ludzi zebrało się, by w ostatniej drodze pożegnać Justynę (†26 l.) i Zbigniewa (†31 l.), młode małżeństwo, którego życie zostało brutalnie przerwane. Zostali zastrzeleni w swojej miejscowości, a o ich morderstwo podejrzewa się ojca 26-latki, Tadeusza Dudę. Ich grób na cmentarzu w Limanowej utonął w morzu kwiatów, a dwa znicze z wygrawerowanymi, rozdzierającymi serce dedykacjami od rocznej córeczki, Poli, stały się symbolem niewyobrażalnej straty: "Kocham Cię mamusiu, Polcia, Kocham Cię tatusiu, Polcia".


Tragedia, Która Wstrząsnęła Krajem

Zbrodnia, która miała miejsce 27 czerwca w Starej Wsi pod Limanową (woj. małopolskie), poruszyła całą Polskę. W biały dzień 57-letni mężczyzna miał zastrzelić swoją córkę i zięcia, a także postrzelić teściową. Justyna i Zbigniew mieli przed sobą całe życie – budowali swój pierwszy dom, rok temu powitali na świecie córeczkę Polę, która teraz została osierocona.

Śledczy natychmiast rozpoczęli poszukiwania Tadeusza Dudy, który po dokonaniu zbrodni zbiegł. Obława trwała pięć dni, angażując setki policjantów z całej Polski. We wtorek, 1 lipca, wieczorem, policja poinformowała o odnalezieniu ciała Tadeusza Dudy. Wszystko wskazuje na to, że 57-latek popełnił samobójstwo, jednak nie wyklucza się, że ktoś mógł pomagać mu w ukrywaniu się.


Pożegnanie Pełne Łez i Nadziei

Uroczystości pogrzebowe młodego małżeństwa rozpoczęły się w kościele parafialnym pw. św. Józefa Rzemieślnika w Starej Wsi. Świątynia była wypełniona po brzegi, a wielu żałobników stało również wokół niej. Widok dwóch jasnodębowych trumien wywołał powszechny płacz i niedowierzanie.

Nad trumnami zmarłych ksiądz wygłosił wzruszające kazanie: "Stajemy wokół trumien Justyny i Zbigniewa. Chcemy odprowadzić ich na miejsce spoczynku wiecznego. Byli kochającymi się mężem i żoną. Wspaniałymi przyjaciółmi. To trudna chwila, bo w naszych uszach jeszcze brzmi ich głos, stali pośród nas jeszcze niedawno, cieszyliśmy się ich obecnością. Ale przyszedł moment, że ich ziemska pielgrzymka nagle została przerwana."

Kapłan podkreślił również głęboką wiarę zmarłych: "Chcemy dziś powierzyć ich miłosiernemu Bogu. Jako kapłan składam dziś dar ich życia, dar ich miłości, tej której pozostali wierni do końca. Bóg był widoczny w ich życiu na co dzień. Nie było takiej niedzieli w ich życiu, by w dzień pański nie uczestniczyli w eucharystii. Troszczyli się o siebie i córeczkę Polę, cieszyli się tą miłością. Prosimy Cię Jezu przyjmij ich do swojego królestwa. Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą."


Jedność w Żałobie i Pamięć o Pasji

Zmarłych żegnali nie tylko najbliżsi. Na miejsce pochówku, na cmentarzu w Limanowej, odprowadzili ich również motocykliści. To poruszający gest, podkreślający fakt, że Zbigniew był wielkim miłośnikiem jednośladów, szczególnie terenowych w stylu enduro.

Trumny z ciałami młodych małżonków spoczęły w jednym, wspólnym grobie, który niemal natychmiast przykryło morze wieńców i kwiatów. Obok, w sposób szczególny, wyróżniały się dwa znicze, ofiarowane przez roczną Polę. Na ich tabliczkach wygrawerowano dedykacje, które chwytają za serce każdego, kto je zobaczy: "Kocham Cię Mamusiu, Polcia" oraz "Kocham Cię Tatusiu, Polcia". Te proste słowa, będące wyrazem dziecięcej miłości, stanowią świadectwo niewyobrażalnej tragedii i jednocześnie nadziei na pamięć, która przetrwa.


Jak myślisz, w jaki sposób tak publiczne pożegnanie, pełne symbolicznych gestów, może pomóc społeczności i rodzinie poradzić sobie z ogromem tej tragedii?

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

Redaktor Bazowo.com

Reklama

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.