Kłodzko, Polska – W niedzielny poranek w Kłodzku doszło do tragedii, która wstrząsnęła całą okolicą. 41-letni mężczyzna zadzwonił na policję, wyznając, że zabił swoją 65-letnią matkę. Funkcjonariusze, którzy natychmiast udali się na miejsce zdarzenia, znaleźli zakrwawione ciało kobiety w jej mieszkaniu.
Szokujące wyznanie po dramatycznej kłótni
Zgłoszenie wpłynęło na policję o godzinie 5:00 rano. Zgodnie z relacjami przedstawiciela prokuratury, 41-letni mężczyzna przyznał, że zabił swoją matkę. Policjanci na miejscu znaleźli ciało kobiety z widocznymi obrażeniami twarzy i głowy.
Według nieoficjalnych informacji, do tragedii doszło po tym, jak syn wrócił nad ranem do domu z pobliskiego klubu. W mieszkaniu wybuchła awantura, która, jak się okazało, zakończyła się tragicznie. Mężczyzna miał uderzyć matkę ciężkim przedmiotem, co najprawdopodobniej doprowadziło do jej śmierci.
Sekcja zwłok i dalsze kroki
Po popełnieniu zbrodni 41-latek sam zadzwonił na policję, informując o tym, co się stało. Śledczy zabezpieczyli teren i czekają na wyniki sekcji zwłok, która ma ustalić dokładną przyczynę zgonu.
W poniedziałek, 11 sierpnia, mężczyzna ma zostać doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty zabójstwa, za które grozi mu nawet dożywotnie więzienie.