1,5-roczne dziecko spacerowało po zewnętrznym parapecie okna na trzecim piętrze bloku w Stalowej Woli! Mieszkańcy osiedla przy alei Jana Pawła II zamarli ze strachu, widząc malca balansującego nad przepaścią. Na szczęście matka zdążyła go ściągnąć w ostatniej chwili. Dlaczego doszło do tej przerażającej sytuacji? 😨
"Malec wykorzystał chwilę nieuwagi" – relacja policji
🔹 Godz. 10:40 – świadkowie zobaczyli dziecko na parapecie i wezwali pomoc.
🔹 Matka (24 l.) – była w innym pokoju, gdy malec wdrapał się na parapet i otworzył okno.
🔹 Badanie na trzeźwość – kobieta nie była pod wpływem alkoholu.
"Dziecku nic się nie stało, ale to był cud" – mówi asp. Małgorzata Kania z KPP w Stalowej Woli.
Czy matka odpowie przed sądem?
⚖️ Sprawa trafi do Sądu Rodzinnego – policja zbiera dokumentację.
📑 Zarzut możliwy: narażenie dziecka na utratę życia lub zdrowia (art. 160 KK).
🏠 Czy okna były zabezpieczone? To kluczowe pytanie śledczych.
Jak zapobiegać takim sytuacjom?
🛡️ Zamontować blokady okienne – koszt kilkudziesięciu złotych.
👀 Nigdy nie zostawiać małych dzieci bez opieki – nawet na minutę.
📢 Uświadamiać rodziców – akcje społeczne o bezpieczeństwie w domu.
"Wystarczy chwila, by doszło do tragedii" – przypominają strażacy.
Podsumowanie:
Choć malec uniknął tragedii, ta sytuacja to ostrzeżenie dla wszystkich rodziców. Czy sąd uzna, że matka zawiniła?
"Dzieci są szybkie i nieprzewidywalne. Lepiej dmuchać na zimne" – komentują sąsiedzi.
🔹 CZY ZABEZPIECZACIE OKNA PRZED DZIEĆMI? Podzielcie się sposobami w komentarzach! ⬇️