Gdańsk, Polska – W środę wieczorem na stacji Gdańsk Przymorze-Uniwersytet doszło do niezwykle groźnego incydentu, który mógł skończyć się tragedią. Pijany mężczyzna w pewnym momencie wskoczył na torowisko, a jego stan uniemożliwił mu samodzielne podniesienie się. Dzięki natychmiastowej reakcji kontrolerów biletów oraz sprawnej koordynacji służb, jego życie zostało uratowane w ostatnich sekundach.
Desperacka walka z czasem
Incydent miał miejsce około godziny 20:00, w ruchliwym obszarze torów. Mężczyzna, będąc w stanie nietrzeźwości, znalazł się na torowisku, stwarzając bezpośrednie zagrożenie dla siebie i innych. To, co mogło zwiastować tragiczny finał, zostało natychmiast zauważone przez kontrolerów biletów.
Nie tracąc ani chwili, kontrolerzy podjęli działania. Równocześnie, o sytuacji powiadomiono dyspozytora SOK (Służby Ochrony Kolei) i dyspozytora odcinkowego, którzy błyskawicznie zareagowali, wstrzymując cały ruch pociągów w tym rejonie. Ta decyzja była kluczowa, aby zapobiec wypadkowi.
Szczęśliwy finał dzięki współpracy
Dzięki sprawnej współpracy i szybkiej komunikacji między służbami, pociągi zatrzymały się w bezpiecznej odległości. Kontrolerzy biletów, wspierani przez innych pracowników kolei, ściągnęli mężczyznę z torowiska, udzielając mu niezbędnej pomocy. Następnie przekazano go w ręce służb ratunkowych.
Cała akcja trwała zaledwie kilka minut, ale pokazała, jak kluczowa jest współpraca i szybka reakcja w sytuacjach kryzysowych. Incydent, który mógł zakończyć się śmiercią, dzięki odwadze i profesjonalizmowi kontrolerów biletów, zakończył się szczęśliwie.