Wstrząsająca sprawa 11-letniej Patrycji, która spędziła dwie noce w mieszkaniu 24-letniego Karola B. w Żorach, nabiera nowego wymiaru. Mimo że mężczyzna od soboty (17 maja) przebywa w areszcie, kluczowe przesłuchanie dziewczynki zostało odwołane ze względu na jej stan zdrowia. Prokuratura nie ujawnia szczegółów, ale źródła wskazują na głęboką traumę dziecka.
Co wydarzyło się w mieszkaniu Karola B.?
✔ Dwie noce sam na sam – 11-latka została zabrana przez mężczyznę z dworca w Gliwicach
✔ Dramatyczna kartka dla matki: "Teraz nie będziesz miała ze mną kłopotów" – to jedyne, co zostawiła przed wyjazdem
✔ Status "w związku" – w tym samym czasie Karol B. zmienił informację na portalu randkowym
Dlaczego przesłuchanie Patrycji się nie odbyło?
✔ Prokurator Stanisław Bar: "Stan zdrowia dziewczynki na to nie pozwala"
✔ Psychologowie zalecili wstrzymanie – dziecko jest pod opieką specjalistów
✔ Tylko jedna szansa – małoletnią można przesłuchać w sądzie tylko raz, więc śledczy nie chcą ryzykować
Co wiadomo o sprawcy?
✔ 24-letni Karol B. – pracownik nocnej zmiany, zarejestrowany na portalach randkowych
✔ Zatrzymany w pracy – nie spodziewał się interwencji policji
✔ Usłyszał zarzuty:
-
"Inne czynności seksualne" wobec małoletniej (art. 200 kk) – do 15 lat więzienia
-
Przetrzymywanie dziecka wbrew woli opiekuna (art. 211 kk) – do 5 lat więzienia
Cisza śledczych. Jakie dowody mają w rękach?
✔ Zabezpieczony komputer i telefon – sprawdzenie historii wiadomości i kontaktów
✔ Zeznania świadków – kto widział dziewczynkę z mężczyzną?
✔ Monitoring z dworca i klatki – czy nagrania potwierdzają wersję zdarzeń?
Reakcja społeczności: "To musiało zostawić ślad"
✔ Tysiące komentarzy pod profilem Karola B. – oburzenie na zmianę statusu na "w związku"
✔ Apel o ochronę dziecka – psycholodzy podkreślają, że presja mediów może pogłębić traumę
✔ Czy szkoła przeoczyła sygnały? – pytają rodzice innych dzieci
🚨 "To dopiero początek śledztwa" – zapowiada prokuratura. Tymczasem Patrycja pozostaje pod opieką rodziny i terapeutów.
Czy Karol B. działał sam? Śledczy nie wykluczają, że mógł mieć wspólników. W tle wciąż pozostaje pytanie: dlaczego 11-latka zdecydowała się na tak desperacki krok?
💔 Jeśli masz informacje o zdarzeniach dotyczących zagrożenia dzieci, dzwoń pod numer alarmowy 112 lub na Niebieską Linię (800 120 002).