Szósty Wielkoszlemowy Tytuł Igi Świątek i gorzkie słowa! Tenisistka ma dość krytyki polskiej prasy!

Londyn, Wielka Brytania. W sobotnie popołudnie Iga Świątek dokonała historycznego wyczynu, sięgając po swój szósty wielkoszlemowy tytuł w karierze, triumfując na Wimbledonie. 24-latka pokonała Amandę Anisimovą 6:0, 6:0, co jest wynikiem, jakiego nie widziano w finale londyńskiego turnieju od 1911 roku. Mimo globalnych gratulacji i słów uznania, w tym od księżnej Kate i gwiazdy "Przyjaciół", podczas konferencji prasowej po zwycięstwie, Świątek skierowała kilka gorzkich słów w kierunku polskich dziennikarzy. Tenisistka wyraziła nadzieję, że ten sukces pozwoli jej uwolnić się od komentarzy podważających kompetencje jej zespołu.

Historyczny Triumf i Towarzysząca Presja

Zwycięstwo na Wimbledonie jest dla Igi Świątek szczególnie ważne. Nie tylko odczarowała trawę, nawierzchnię, która dotychczas sprawiała jej najwięcej trudności, ale także udowodniła, że potrafi przezwyciężyć trudności, o których szeroko dyskutowano po niedawnym kryzysie formy. Jej osiągnięcie odbiło się szerokim echem w mediach, przynosząc jej gratulacje z całego świata i przywracając miejsce na podium rankingu WTA. Odebranie nagrody z rąk księżnej Kate, jak sama przyznała, było dla niej ważnym wydarzeniem.

Gorzkie Słowa o Traktowaniu przez Polskie Media

Podczas konferencji prasowej po historycznym zwycięstwie, Iga Świątek otworzyła się na temat presji towarzyszącej byciu sportowcem. Zaznaczyła, że osoby publiczne muszą próbować dystansować się od medialnego szumu, aby móc spokojnie pracować.

"Cóż, szczerze mówiąc, chodzi o to, że my, jako osoby publiczne i jako sportowcy, nie możemy tak naprawdę reagować na wszystko, co się dzieje. Musimy skupić się na sobie. Oczywiście czasami jest łatwiej, czasami trudniej" – zaczęła.

Następnie Iga Świątek poruszyła temat tego, jak w ostatnich miesiącach praca jej zespołu była komentowana w polskich mediach. Wyraziła nadzieję, że jej sobotni sukces wreszcie pozwoli jej i jej otoczeniu na spokojną pracę.

"Na pewno przez ostatnie miesiące sposób, w jaki polskie media traktowały mnie i mój zespół, nie był zbyt przyjemny. Mam nadzieję, że po prostu dadzą mi spokój i pozwolą mi wykonywać swoją pracę, bo widać, że wiemy, co robimy i widać, że mam wokół siebie najlepszych ludzi" – podsumowała wyraźnie.

Słowa tenisistki jasno wskazują na to, że mimo spektakularnych sukcesów, presja medialna i krytyka, zwłaszcza ze strony rodzimych dziennikarzy, są dla niej i jej zespołu dużym obciążeniem.

Jak, Twoim zdaniem, media powinny równoważyć rolę krytyka sportowego z szacunkiem dla prywatności i pracy sportowców?