Świat sportu i rozrywki. Conor McGregor, były mistrz UFC, ponownie znalazł się w centrum skandalu. Tym razem za sprawą kontrowersyjnych wpisów amerykańskiej raperki Azealii Banks, która w mediach społecznościowych zasugerowała, że otrzymała od zawodnika nagie zdjęcia – bez swojej zgody. Padły słowa o molestowaniu seksualnym!
Szokujące Dowody w Sieci
Banks, znana z bezkompromisowego stylu i głośnych sporów online, opublikowała serię zrzutów ekranu mających pochodzić z prywatnych wiadomości wysłanych przez McGregora na platformie X (dawniej Twitter). Na jednym z nich widać zawodnika pozującego przed lustrem, na innym zdjęciu – w sytuacji, którą sama raperka określiła jako "niesmaczną". Całości towarzyszyć miały także krótkie wiadomości, w tym jedna o treści: "Nie bądź szczurem, bo wszystkie szczury zostaną złapane."
Choć Banks nie podała, kiedy rzekome wiadomości zostały wysłane, twierdzi, że McGregor kontaktował się z nią bez żadnej interakcji z jej strony – nie obserwowała jego konta. Po pewnym czasie zdjęcia miały zniknąć z jej skrzynki, co raperka również udokumentowała, komentując z przekąsem: "Obudził się wcześnie, LOL."
Brak Oficjalnego Stanowiska i Dalszy Ciąg Skandali
Na razie nie wiadomo, czy opublikowane materiały są autentyczne. Brytyjski "Daily Mail" poinformował, że skontaktował się z przedstawicielami McGregora oraz Banks, ale do momentu publikacji tekstu żadna ze stron nie odniosła się oficjalnie do sprawy.
McGregor, który nie walczył w UFC od lipca 2021 roku, w ostatnim czasie częściej pojawia się w nagłówkach z powodów pozasportowych niż za sprawą swoich osiągnięć w oktagonie. Ta najnowsza afera z pewnością nie poprawi jego wizerunku.
Jak, Twoim zdaniem, takie incydenty wpływają na wizerunek sportowców i celebrytów w dobie mediów społecznościowych?