Polska. Po spektakularnym zwycięstwie na Wimbledonie, które odbiło się szerokim echem w mediach, pojawiły się nowe, intrygujące informacje na temat Igi Świątek i jej rodziny. Artur Szostaczko, pierwszy trener polskiej tenisistki, udzielił wywiadu, w którym opowiedział o odmiennym podejściu rodziców Igi, Doroty i Tomasza, do pasji córki.
Ojciec "Robił Ciśnienie", Mama Miała Inne Plany
W sobotę Iga Świątek w wielkim stylu wygrała Wimbledon, zdobywając swój kolejny wielkoszlemowy tytuł. 24-latka otrzymała gratulacje z całego świata, w tym od księżnej Kate i gwiazdy "Przyjaciół". Na trybunach wspierali ją najbliżsi, w tym ojciec i siostra. Medialne doniesienia sugerują, że zabrakło matki, z którą sportsmenka ma nie najlepsze relacje.
W wywiadzie dla Polsat Sport, Artur Szostaczko wyraził swoje przekonanie o przyszłym zwycięstwie Igi na Wimbledonie. Podkreślił, że tenisistka od dziecka była "zafiksowana" na punkcie igrzysk, a "ciśnienie w tym kierunku zawsze robił ojciec". Co ciekawe, trener ujawnił również, jak do sportowych ambicji córki podchodziła jej matka, pani Dorota.
Okazuje się, że pani Dorota marzyła o tym, by Iga poszła w jej ślady, a nie poświęcała całego życia tenisowi. "Nie była zwolenniczką tego, aby córka poświęciła życie tenisowi. Chciała, by - podobnie jak starsza córka Agatka - Iga została stomatologiem" – wyznał Szostaczko.
Dodał także: "Agata zresztą dobrze sobie radzi w tym zawodzie. Najważniejsze, że Iga poszła za ciosem i mamy fenomenalne wyniki, z których wszyscy się cieszymy i trzymamy kciuki".
Słowa pierwszego trenera rzucają nowe światło na początki kariery Igi Świątek i pokazują, że jej droga na szczyt była efektem nie tylko ogromnego talentu i ciężkiej pracy, ale także różnych podejść i oczekiwań w rodzinie.
Jak, Twoim zdaniem, rodzice mogą najlepiej wspierać pasje swoich dzieci, jednocześnie pomagając im znaleźć równowagę między ambicjami a innymi aspektami życia?