.jpg)
Londyn, Wielka Brytania. Iga Świątek w wielkim stylu wygrała swój pierwszy w karierze tytuł na Wimbledonie, rozbijając w finale Amandę Anisimovą 6:0, 6:0. Ten historyczny sukces oznacza nie tylko prestiż i 2000 punktów do rankingu WTA, ale także ogromny czek na około 4 miliony dolarów, co stanowi blisko 15 milionów złotych. Zanim jednak te olbrzymie pieniądze trafią na konto naszej tenisistki, spora ich część zniknie w urzędach skarbowych.
Podatki Pochłoną Miliony Dolarów
Iga Świątek nie miała sobie równych na tegorocznym Wimbledonie. W trakcie dwutygodniowej rywalizacji straciła zaledwie jednego seta, a finał wygrała w niespełna godzinę, dominując nad przeciwniczką. Zwycięstwo to wiąże się z ogromną nagrodą finansową, ale jej realna wartość netto będzie znacznie niższa.
Sean Packard, dyrektor podatkowy OFS Wealth, ocenia, że Świątek będzie najprawdopodobniej opodatkowana według efektywnej stawki 36,52 proc. przez brytyjski urząd skarbowy. Oznacza to, że polska tenisistka będzie musiała oddać brytyjskiemu fiskusowi aż 1,5 miliona dolarów.
Podwójne Opodatkowanie w Polsce
To jednak nie koniec obciążeń. Ponieważ Iga Świątek na co dzień mieszka w Polsce, a nie w jednym z "rajów podatkowych", będzie musiała rozliczyć się również z polskim urzędem skarbowym. W Polsce obowiązuje 4-procentowy podatek od dochodów zagranicznych, co oznacza kolejne 162 tysiące dolarów do zapłaty.
W rezultacie, z wywalczonych 4 milionów dolarów, Idze Świątek zostanie około 2,34 miliona dolarów. Należy jednak pamiętać, że ta kwota prawdopodobnie będzie jeszcze mniejsza, gdyż nie uwzględnia premii dla sztabu szkoleniowego, które mogą być zapisane w kontraktach.
Mimo olbrzymich zarobków, sukces na Wimbledonie wiąże się z koniecznością uregulowania wysokich zobowiązań podatkowych zarówno w Wielkiej Brytanii, jak i w Polsce.
Co sądzisz o systemie opodatkowania nagród sportowych w różnych krajach i czy powinno być to ujednolicone?
.jpg)
.jpg)
.jpg)