Kiwior bezradny wobec geniuszu Dembele! Arsenal przegrywa pierwszy półfinał Ligi Mistrzów z PSG

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Kiwior bezradny wobec geniuszu Dembele! Arsenal przegrywa pierwszy półfinał Ligi Mistrzów z PSG

Emocje sięgały zenitu na Emirates Stadium!

Jakub Kiwior rozegrał pełne 90 minut w pierwszym, półfinałowym starciu Ligi Mistrzów, w którym Arsenal podejmował Paris Saint-Germain. Mimo solidnej postawy polskiego obrońcy, "Kanonierzy" musieli uznać wyższość rywali. O losach spotkania zadecydował błysk geniuszu Ousmane'a Dembele, który już w 4. minucie wprawił kibiców w osłupienie.

Długo wyczekiwany powrót do elity

Aby przypomnieć sobie ostatni półfinał Ligi Mistrzów z udziałem Arsenalu, musimy cofnąć się aż do 2009 roku. Barack Obama piastował urząd prezydenta USA, Benedykt XVI był głową Kościoła katolickiego, a Robert Lewandowski czarował na polskich boiskach w barwach Lecha Poznań. Tamtego 5 maja Arsenal przegrał z Manchesterem United na własnym stadionie 1:3. Szesnaście lat później fani wreszcie doczekali się upragnionego powrotu do czołowej czwórki najlepszych drużyn Europy. Drużyna Mikela Artety stanęła przed szansą walki o upragniony finał.

Wtorkowy wieczór w północnym Londynie był świadkiem starcia dwóch drużyn, które nigdy wcześniej nie sięgnęły po triumf w Lidze Mistrzów. Arsenal przystępował do meczu w trudnym momencie, po tym jak Liverpool przypieczętował mistrzostwo Anglii. PSG natomiast mogło skupić się wyłącznie na europejskich rozgrywkach, mając zapewniony tytuł mistrza Francji 2025.

Dembele show!

W wyjściowym składzie gospodarzy pojawił się Jakub Kiwior, który w ostatnich tygodniach prezentował się bardzo dobrze u boku Williama Saliby, zastępując kontuzjowanego Gabriela Magalhaesa. Niestety, już w 4. minucie polski obrońca i jego koledzy z defensywy musieli skapitulować.

Chwicza Kwaracchelia, mając zbyt dużo swobody na lewej stronie, dośrodkował w pole karne. Jurrien Timber nie upilnował Gruzina. Tam czekał Ousmane'a Dembele, który bez zastanowienia uderzył z lewej nogi. Piłka odbiła się od słupka i wpadła do siatki, dając prowadzenie gościom.

Paryżanie mogli podwyższyć prowadzenie, ale David Raya poradził sobie z uderzeniem Doue. Z czasem Arsenal zaczął grać lepiej, a tuż przed przerwą Gabriel Martinelli zmarnował dogodną sytuację, trafiając na świetnie dysponowanego Donnarummę. Postawa Jakuba Kiwiora napawała polskich kibiców optymizmem.

Tyle energii, tyle pasji. Pierwsza połowa na Emirates. Świetnie jest to śledzić - pisał na portalu X Jan Aage Fjortoft, były reprezentant Norwegii i ekspert telewizyjny.

Kontrowersje i niewykorzystane szanse

Tuż po rozpoczęciu drugiej połowy, stadion Arsenalu eksplodował radością. Declan Rice idealnie dośrodkował na głowę Mikela Merino, który uprzedził obrońców i bramkarza. Niestety, radość trwała krótko – sędzia dopatrzył się spalonego i gol nie został uznany. Arsenal nie rezygnował i wkrótce potem Donnarumma zatrzymał Trossarda, a następnie Sakę. W końcówce Goncalo Ramos mógł podwyższyć na 2:0, ale trafił w poprzeczkę. Ostatecznie wynik ustalony w 4. minucie nie uległ już zmianie.

Rewanż na Parc des Princes

Rewanżowe spotkanie na Parc des Princes odbędzie się 7 maja. W drugim półfinale FC Barcelona zmierzy się z Interem Mediolan. Przed Arsenalem trudne zadanie, ale "Kanonierzy" z pewnością nie złożą broni i powalczą o awans do finału Ligi Mistrzów!

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Redaktor Bazowo.com

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.