W pierwszym niedzielnym meczu 27. kolejki Ekstraklasy Jagiellonia Białystok podejmowała Piasta Gliwice. Mistrzowie Polski, po zwycięstwie Lecha nad Koroną Kielce, chcieli zdobyć komplet punktów i wrócić na drugie miejsce w tabeli. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1.
Jagiellonia z ostatnim sprawdzianem przed Realem Betis
Pierwszy mecz pomiędzy Jagiellonią, a Piastem Gliwice odbył się w 10. kolejce Ekstraklasy. Na stadionie przy Okrzei, po jedynym golu strzelonym przez Kristoffera Hansena, lepsi okazali się mistrzowie Polski.
Drużyna Jagiellonii Białystok przystępowała do meczu w świetnych humorach. Kilka dni przed spotkaniem z Piastem, pokonała Wisłę Kraków na Stadionie Narodowym i zdobyła swój drugi Superpuchar w historii. W następnym tygodniu czekał ich dwumecz w ćwierćfinale Ligi Konferencji z hiszpańskim Realem Betis. Jaga zajmowała trzecie miejsce w tabeli, a zwycięstwo pozwoliłoby im awansować na drugą pozycję i wciąż być w walce o mistrzostwo Polski.
Jednobramkowe prowadzenie mistrza Polski
W pierwszych minutach meczu aktywny był Edi Semedo, który starał się udowodnić trenerowi Adriano Siemieńcowi, że zasługuje na miejsce w podstawowym składzie. Mimo kilku prób, jego podania były często niecelne. Jagiellonia dominowała w pierwszej połowie, jednak Piast bronił się skutecznie.
Po pierwszym kwadransie blisko szczęścia był Jesus Imaz, którego strzał minął minimalnie słupek. Gospodarze w końcu dopięli swego. Po długiej wymianie podań, piłka trafiła do Norberta Wojtuszka, który z dystansu zdobył gola po rykoszecie od obrońcy Piasta.
Gol Wojtuszka
Norbert Wojtuszek zdobył swojego pierwszego gola w nowych barwach, dając Jagiellonii prowadzenie 1:0.
Rezerwowy zapewnił gościom remis
Po przerwie Jagiellonia mogła podwyższyć prowadzenie, jednak Lamine Diaby-Fadiga nie wykorzystał świetnej okazji. Po jego błędzie, trener Siemieniec zdecydował się na zmianę, wprowadzając Afimico Pululu.
W Piastcie z kolei Thierry Gale, który wszedł z ławki, zaczął stwarzać zagrożenie. W 58. minucie, w sytuacji sam na sam z bramkarzem, Sławomir Abramowicz obronił strzał Gale'a, jednak kilka minut później skrzydłowy Piasta świetnym strzałem z dystansu doprowadził do remisu 1:1.
Gol Gale'a
Thierry Gale zdobył pierwszego gola na polskich boiskach, strzelając w samo okienko bramki Sławomira Abramowicza.
Końcówka meczu
W ostatnich minutach meczu Jagiellonia próbowała przechylić szalę na swoją stronę, jednak brak skuteczności oraz dobra postawa bramkarza Piasta, Franciszka Placha, sprawiły, że wynik nie uległ zmianie. Mecz zakończył się podziałem punktów.
Podsumowanie
- Jagiellonia Białystok nie wróci na drugie miejsce w tabeli.
- Piast Gliwice przerwał serię trzech porażek z rzędu.
- Przy zwycięstwie Rakowa z Puszczą, Jagiellonia tracić będzie już sześć punktów do lidera.