Szef InPostu kończy swoją misję w rządowym zespole. Oskarża system o sprzyjanie zagranicznym korporacjom
Z końcem maja 2025 roku Rafał Brzoska, założyciel i prezes InPostu, kończy działalność w zespole ds. deregulacji, którego celem było uproszczenie przepisów dla przedsiębiorców. Jak poinformował w rozmowie z Polską Agencją Prasową, jego decyzja ma charakter przemyślany i wiąże się z powrotem do pełnych obowiązków w kierowanej przez niego firmie.
Jednocześnie Brzoska nie kryje rozczarowania sytuacją legislacyjną w Polsce i formułuje poważne zarzuty wobec obowiązującego systemu prawnego, który – jego zdaniem – wyraźnie faworyzuje międzynarodowe korporacje kosztem polskich firm.
„Polskie prawo bardziej korzystne dla zagranicznych firm”
Rafał Brzoska wskazuje, że obecne przepisy prawne w Polsce w dużej mierze ograniczają konkurencyjność rodzimych przedsiębiorców. Jak podkreślił:
"Jesteśmy tylko biorcami narzuconych przez Brukselę przepisów, które ograniczają naszą konkurencyjność."
Za przykład podał mechanizm cen transferowych, który umożliwia zagranicznym koncernom wyprowadzanie zysków poza granice Polski, zmniejszając tym samym podstawę opodatkowania. Jego zdaniem jednym z głównych celów deregulacji powinno być właśnie wyeliminowanie takich nadużyć.
Brak domniemania niewinności dla podatników – „prawny potworek”
Jednym z najostrzejszych zarzutów formułowanych przez Brzoskę jest brak domniemania niewinności podatnika w relacjach z administracją skarbową. Jak zauważył:
"W prawie karnym prokurator musi udowodnić winę. A podatnik? To on musi udowadniać, że jest niewinny."
Według Brzoski, to właśnie ta nierówność wobec prawa stawia przedsiębiorców w bardzo trudnej sytuacji, szczególnie w przypadku błędów czy nieścisłości podatkowych, które nie muszą wynikać z celowego działania. Brzoska zaznacza również, że państwo samo często nie dotrzymuje terminów i nie wywiązuje się ze swoich obowiązków, co tylko pogłębia chaos i brak zaufania.
Unijna biurokracja i upadek etosu pracy
Brzoska nie ogranicza swojej krytyki jedynie do Polski. W jego ocenie również Unia Europejska doświadcza poważnego kryzysu:
"Jeżeli chcemy być Europą, która wygrywa, musimy postawić na ciężką pracę, innowacje i zdobywanie kolejnych szczytów."
Szef InPostu zauważa, że biurokracja i oderwanie od realiów gospodarczych są problemami, które dotykają cały kontynent. Uważa, że niezbędne jest przywrócenie etosu pracy, który przez lata stanowił fundament europejskiego rozwoju.
Inicjatywa „SprawdzaMY” i 100 dni dla dobra publicznego
Brzoska przyjął propozycję premiera Donalda Tuska w lutym 2025 roku, by objąć kierownictwo nad zespołem opracowującym propozycje deregulacyjne. W ciągu 100 dni pracy udało się przygotować pierwszą transzę propozycji, które – jak zapewnia – nie wpłynęły negatywnie na działalność InPostu. Podkreślił jednak, że:
"W dłuższym okresie żadna firma nie jest w stanie rozwijać się bez lidera."
W ramach swojej inicjatywy „SprawdzaMY” Brzoska i jego zespół planują przedłożyć łącznie około 400 propozycji uproszczenia przepisów. Zakończenie jego misji w zespole ds. deregulacji nie oznacza jednak wycofania się z aktywności publicznej – możliwe są dalsze działania na rzecz poprawy warunków prowadzenia biznesu w Polsce.
Podsumowanie: mocny głos przedsiębiorcy i zapowiedź zmian
Rafał Brzoska kończy udział w rządowym zespole deregulacyjnym, zostawiając po sobie wyraźny ślad – zarówno poprzez liczne propozycje uproszczeń przepisów, jak i odważne tezy dotyczące dysfunkcji polskiego i europejskiego systemu prawnego.
Jego słowa mogą być impulsem do poważnej debaty o przyszłości polskiej przedsiębiorczości, roli państwa w gospodarce i potrzebie rzeczywistej deregulacji – nie tylko na papierze, ale przede wszystkim w praktyce.
Czy zapoczątkowane zmiany znajdą swoją kontynuację po odejściu Brzoski? Czas pokaże.
.jpg)
.jpg)