Fenomen Dubajskiej Czekolady: Od Nieznanego Przysmaku do Białego Kruka w Polsce
Kilka miesięcy temu nikt nie słyszał o tym produkcie. Dziś staje się białym krukiem w polskich sklepach, a jego cena rośnie w zastraszającym tempie. Co się stało z ulubionym przysmakiem Polaków i czy jeszcze da się go kupić?
"Pokolenie Z oszalało na jego punkcie" – jak jeden trend zalał rynek
Jeszcze rok temu ten produkt był praktycznie nieznany w Polsce. Dziś restauracje i cukiernie prześcigają się w pomysłach na jego wykorzystanie, a sklepy notują rekordowe obroty. Mowa o dubajskiej czekoladzie z ciastem kataifi i pistacjową pastą, która stała się hitem dzięki TikTokowi i Instagramowi. Ta słodka sensacja, łącząca bliskowschodnie smaki z nowoczesną prezentacją, podbiła serca (i żołądki) influencerów, a za nimi - szerokiego grona konsumentów.
-
Cena w ciągu pół roku skoczyła o 300% – z 15 zł do nawet 60 zł za sztukę. Ten gwałtowny wzrost ceny jest bezprecedensowy dla tego typu produktu i wskazuje na ogromny popyt.
-
Sklepy internetowe notują kilkutygodniowe kolejki do zamówień. Konsumenci są gotowi czekać tygodniami, by spróbować tego kulinarnego hitu, co świadczy o sile marketingu szeptanego i rekomendacji w mediach społecznościowych.
-
Część sieci handlowych wprowadziła limity zakupu – maksymalnie 2 sztuki na klienta. Wprowadzenie limitów jest dowodem na niedobór produktu i próbę zapobieżenia wykupywaniu przez spekulantów.
"To szaleństwo. Ludzie potrafią stać w kolejkach po kilka godzin, żeby tylko zdobyć tę czekoladę" – mówi pracownik jednej z warszawskich cukierni. Ta anegdota doskonale oddaje skalę zjawiska i determinację konsumentów, którzy pragną doświadczyć tego viralowego smaku.
Dlaczego nagle go brakuje?
Eksperci wskazują trzy główne przyczyny:
-
Spekulacja cenowa – część sklepów i pośredników wykupiła zapasy, by sprzedawać je z ogromną marżą. Ta praktyka, choć kontrowersyjna, jest częstym zjawiskiem w przypadku produktów, na które nagle wzrasta popyt. Wykupienie zapasów powoduje sztuczne zwiększenie niedoboru i dalszy wzrost cen.
-
Problemy z importem – główny dostawca z Dubaju nie nadąża z produkcją. Niespodziewany wzrost popytu globalnego zaskoczył producentów, którzy nie byli przygotowani na taką skalę zamówień. Zwiększenie produkcji wymaga czasu i inwestycji, co powoduje opóźnienia w dostawach.
-
Efekt owczego pędu – im trudniej dostępny, tym bardziej pożądany. Niedostępność produktu dodatkowo wzmacnia jego atrakcyjność. Ludzie chcą posiadać to, czego nie mogą mieć inni, a ograniczona dostępność generuje poczucie ekskluzywności i pożądania. Ten efekt psychologiczny napędza popyt, tworząc błędne koło.
Czy to tylko chwilowa moda, czy nowy stały element polskiej kuchni? Tylko czas pokaże, czy dubajska czekolada na stałe wpisze się w krajobraz polskich smaków, czy zniknie tak szybko, jak się pojawiła. Wiele zależy od tego, czy producenci będą w stanie ustabilizować dostawy i czy konsumenci nie znudzą się tym trendem.
"Zamiast dubajskiej czekolady – japońskie smaki"
Gdy jednego produktu brakuje, konsumenci szukają zamienników. W tym przypadku rosnącą popularnością cieszą się japońskie przysmaki, zwłaszcza te z nutą umami: Alternatywy dla dubajskiej czekolady zdobywają popularność, a konsumenci coraz częściej eksperymentują z nowymi, orientalnymi smakami.
-
Suszone wodorosty nori – podbijają rynek zdrowych przekąsek. Wodorosty nori, bogate w składniki odżywcze i posiadające charakterystyczny smak umami, stają się coraz popularniejsze jako alternatywa dla tradycyjnych chipsów i słonych przekąsek.
-
Miso i sos teriyaki – hity wśród miłośników azjatyckich smaków. Miso i sos teriyaki, tradycyjne składniki kuchni japońskiej, zyskują popularność jako uniwersalne dodatki do różnych dań, dodając im głębi smaku i orientalnego charakteru.
-
Matcha – już nie tylko jako dodatek do deserów, ale i główny składnik dań. Matcha, sproszkowana zielona herbata, znajduje zastosowanie nie tylko w deserach i napojach, ale również jako składnik dań wytrawnych, takich jak zupy, sosy i makarony.
"Polacy odkrywają, że kuchnia japońska to nie tylko sushi. Teraz stawiają na autentyczne produkty prosto z Azji" – komentuje szef kuchni jednej z modnych restauracji. Ten trend wskazuje na rosnące zainteresowanie egzotycznymi smakami i otwartość Polaków na eksperymenty kulinarne.
Czy czekolada z Dubaju wróci na półki?
Producenci uspokajają, że nowe dostawy są w drodze, ale:
-
Ceny nie wrócą do poziomu sprzed boomu – rynek już się do nich przyzwyczaił. Prawdopodobne jest, że nawet po ustabilizowaniu się dostaw, ceny dubajskiej czekolady pozostaną wyższe niż przed boomem, ze względu na wzrost kosztów produkcji i transportu oraz utrwalenie się nowego poziomu cen na rynku.
-
Pierwszeństwo będą miały duże sieci handlowe – małe sklepy mogą jeszcze długo czekać. Duże sieci handlowe, ze względu na swoją siłę negocjacyjną i skalę zamówień, będą miały priorytet w dostawach, co oznacza, że mniejsze sklepy mogą czekać dłużej na dostępność produktu.
-
Trend może osłabnąć – jak każda moda, także i ta ma swoje granice. Popularność dubajskiej czekolady, jak każdy trend, może osłabnąć wraz z pojawieniem się nowych kulinarnych hitów. Wpływ na to będą miały również czynniki takie jak cena, dostępność i gusta konsumentów.
Czy warto przepłacać? A może lepiej poszukać nowych, jeszcze nieodkrytych smaków? To pytanie, które każdy konsument musi sobie zadać. Czy warto ulegać presji trendu, czy poszukać własnych, unikalnych kulinarnych doznań?
"To nie jest produkt pierwszej potrzeby, ale ludzie zachowują się, jakby od niego zależało ich życie" – podsumowuje psycholog konsumencki. To spostrzeżenie doskonale ilustruje wpływ marketingu i presji społecznej na zachowania konsumentów. Często pragnienie posiadania danego produktu wynika nie z rzeczywistej potrzeby, a z chęci przynależności i podążania za modą.
Wpływ Mediów Społecznościowych na Popularność Żywności
Nie można ignorować kluczowej roli, jaką odegrały media społecznościowe w rozprzestrzenianiu się fenomenu dubajskiej czekolady. TikTok i Instagram stały się potężnymi narzędziami marketingowymi dla branży spożywczej. Krótkie, atrakcyjne wizualnie filmiki i zdjęcia, prezentujące produkt w kuszący sposób, szybko zyskują popularność, generując ogromne zainteresowanie. Influencerzy, którzy testują i recenzują produkty, mają ogromny wpływ na decyzje zakupowe swoich obserwatorów. Sukces dubajskiej czekolady jest doskonałym przykładem siły marketingu wirusowego w erze cyfrowej.
A Wy – zdążyliście spróbować dubajskiej czekolady? Czy też uważacie, że to tylko chwilowa gorączka?