Wstrząsająca wiadomość obiegła polski show-biznes: *Michał "DJ Hazel" Orzechowski nie żyje. 44-letni artysta został znaleziony martwy w swoim aucie nad jeziorem w Skępem. Choć służby nie potwierdzają oficjalnie tożsamości, media i fani nie mają wątpliwości – odszedł jeden z najwybitniejszych polskich DJ-ów.***
Mroczne okoliczności śmierci
W środę wieczorem w pobliżu jeziora w Skępem (woj. kujawsko-pomorskie) odnaleziono samochód z ciałem mężczyzny. Jak podają lokalne media, to właśnie DJ Hazel. Prokuratura na razie nie ujawnia szczegółów, ale potwierdza, że trwa wyjaśnianie przyczyn zgonu. Teren wokół jeziora został zabezpieczony przez policję, a na miejscu pracowali technicy kryminalistyki. Zabezpieczono ślady i przesłuchano pierwszych świadków, w tym osoby, które znalazły pojazd. Śledztwo prowadzone jest pod nadzorem prokuratora.
-
"To szok. Wszyscy znaliśmy go jako pełnego energii artystę. Co się stało?" – pytają zszokowani znajomi.
-
"Czy to wypadek, choroba, a może... samobójstwo?" – spekulują internauci, wskazując na tajemniczą lokalizację znalezienia ciała. Dodatkowo, zwracają uwagę na fakt, że w ostatnim czasie DJ Hazel rzadziej pojawiał się publicznie, co rodzi dodatkowe pytania i niepokój.
Legenda polskiej sceny klubowej
DJ Hazel (właśc. Michał Orzechowski) to ikona polskiego DJ-ingu. Zaczynał w 1998 roku, by już kilka lat później zdobyć tytuł Wicemistrza Europy na prestiżowych mistrzostwach w Niemczech. Był rezydentem kultowych klubów, takich jak Ekwador Manieczki i Omen Club Płośnica, a na swoim koncie miał występy u boku samych legend – Tiësto i Benny’ego Benassiego. Jego sety charakteryzowały się niezwykłą energią i selekcją muzyczną, łączącą różne gatunki muzyki elektronicznej. Był uwielbiany za kontakt z publicznością i umiejętność tworzenia niezapomnianych imprez.
"Był pionierem. Jego miksy łączyły gatunki, których nikt inny nie odważył się połączyć" – wspomina Pawbeats, który opublikował wzruszający pożegnalny wpis. Dodał również, że Hazel inspirował całe pokolenie DJ-ów i producentów muzycznych w Polsce.
Fani w żałobie: "To koniec pewnej epoki"
W mediach społecznościowych zalewają tysiące pożegnań: zdjęcia, nagrania z występów, osobiste wspomnienia. Hashtag #DJHazel stał się symbolem żałoby i jednoczy fanów z całej Polski. Ludzie dzielą się swoimi ulubionymi utworami Hazela, wspomnieniami z imprez i wyrażają wdzięczność za jego wkład w polską kulturę klubową.
-
"Żegnaj, królu. Twoja muzyka była soundtrackiem mojej młodości."
-
"Nie wierzę... Właśnie stracił życie ktoś, kto ukształtował polską scenę klubową."
-
"Spoczywaj w pokoju. Dziękujemy za wszystko."
Nierozwiązana zagadka
Pytania pozostają bez odpowiedzi:
- ✔️ Dlaczego zginął? Czy to wypadek, choroba, czy celowe działanie? Na to pytanie odpowie śledztwo prokuratury i wyniki sekcji zwłok.
- ✔️ Co robił nad jeziorem? Czy to miejsce miało dla niego szczególne znaczenie? Czy spotkał się tam z kimś? Te kwestie również są przedmiotem dochodzenia.
- ✔️ Czy w grę wchodzi depresja? Wielu artystów zmaga się z niewidzialnymi demonami... Bliscy i przyjaciele podkreślają, że Hazel był osobą bardzo wrażliwą i ambitną. Czy presja i stres związany z życiem artysty mogły przyczynić się do tragedii?
Czekamy na oficjalne stanowisko prokuratury. Ale jedno jest pewne – polska muzyka właśnie straciła jednego ze swoich największych bohaterów.
"Hazel, dziękujemy za każdą nutę. Niech Twoja muzyka gra dalej..." 🎧
Reakcje środowiska muzycznego
Śmierć DJ Hazela wstrząsnęła całym środowiskiem muzycznym w Polsce. Wielu artystów, DJ-ów i producentów wyraziło swoje kondolencje i smutek w mediach społecznościowych. Wspominają go jako inspirującego artystę, utalentowanego DJ-a i serdecznego kolegę.
Kluby w całej Polsce zapowiedziały specjalne wieczory pamięci poświęcone DJ Hazelowi, podczas których będzie można posłuchać jego muzyki i uczcić jego pamięć. Organizowane są również zbiórki pieniędzy na wsparcie rodziny artysty.