PILNE! Tomasz Karolak potwierdza ROZSTANIE z Violą Kołakowską. "To była burzliwa relacja"
Koniec wieloletnich spekulacji. Tomasz Karolak, jeden z uczestników najnowszej edycji "Tańca z Gwiazdami", oficjalnie potwierdził, że jego burzliwy związek z Violą Kołakowską to już przeszłość. W rozmowie z Tomaszem Kammelem na antenie "Kanału Zero" aktor po raz pierwszy publicznie wyznał, że z matką swoich dzieci nie jest już w związku.
Tomasz Karolak o "Rodzince.pl" i własnej rodzinie
Podczas rozmowy Tomasz Karolak odniósł się do popularnego serialu "Rodzinka.pl", w którym przez lata wcielał się w rolę ojca. Jak wyznał, praca na planie skłoniła go do refleksji na temat własnej rodziny, a serial pokazał mu, że "rodzina może być takim fascynującym wszechświatem".
"Wyszło mi jakoś średnio chyba. (...) Ale muszę powiedzieć, że mam z dzieciakami świetną relację i są ze mną na dobre i na złe" — opowiadał Karolak, mając na myśli swoje dzieci: Lenę i Leona.
Oficjalne potwierdzenie rozstania
Głównym punktem rozmowy było jednak pytanie o status jego relacji z Violą Kołakowską. Zapytany o matkę swoich dzieci, aktor początkowo odpowiedział wymijająco, by w końcu jednoznacznie potwierdzić spekulacje.
"My nie jesteśmy razem" — wyznał Karolak, dodając, że ich relacja była "burzliwa" i miała obie strony czegoś nauczyć.
Choć o rozstaniu pary spekulowano od dawna, jest to pierwsze tak bezpośrednie i publiczne potwierdzenie od samego aktora. Przypomnijmy, że Tomasz Karolak i Viola Kołakowska przez około dwie dekady regularnie schodzili się i rozchodzili, doczekując się dwojga dzieci. Mimo rozstania, utrzymują najwyraźniej dobre relacje, skoro jeszcze w lipcu wspólnie świętowali urodziny Violi.
Komentarz redakcji Bazowo: Koniec spekulacji, początek nowego rozdziału
Dla wielu obserwatorów show-biznesu, wiadomość o rozstaniu Tomasza Karolaka i Violi Kołakowskiej nie jest zaskoczeniem. Po latach medialnych zawirowań, schodzenia się i rozchodzenia, oficjalna deklaracja aktora kończy erę spekulacji. Choć ich romantyczny rozdział dobiegł końca, ich relacja jako rodziców pozostaje, a dobro ich dzieci zdaje się być dla nich priorytetem. To dobitny przykład, że współczesna "rodzinka" nie musi wpisywać się w sztywne ramy, by być szczęśliwą.