Tomasz Jakubiak pożegnał się ze światem w sposób, który poruszył wszystkich. Ale to, co ksiądz ujawnił podczas mszy, zaskoczyło nawet najbliższych kucharza. "Żył tym na co dzień" – mówił duchowny o mało znanej stronie życia celebryty. Co jeszcze powiedział?
Pogrzeb na jego zasadach: biel, kolory i tysiące łez
Świątynia wypełniona po brzegi, kolorowe stroje (tak jak chciał Tomek) i urna przystrojona białymi i różowymi kwiatami – ostatnie pożegnanie Jakubiaka było wyjątkowe. Ale prawdziwe emocje wywołało kazanie księdza, który odsłonił duchowe oblicze znanego kucharza.
"Miał dobre serce, pomagał każdemu, nie wstydził się mówić o cierpieniu" – wspominał kapłan. "Nawet w najtrudniejszych chwilach był pogodny. To był prawdziwy wojownik" 💪.
"Nigdy się nie poddawaj" – testament Jakubiaka
Ksiądz przypomniał ostatnie przesłanie Tomka:
"Żył tym, co głosił. Kochał ludzi, cenił każdą chwilę. W chorobie myślał nie o sobie, ale o tych, których zostawia" 😢.
Fani w sieci nie kryli wzruszenia:
"Wiedzieliśmy, że był wyjątkowy, ale nie aż tak!" ❤️
"To powinien usłyszeć każdy. Dziękujemy, Tomek" 🙏
"Szedł przez życie z wiarą". Jakubiak, którego nie pokazywały kamery
Okazało się, że gwiazdor telewizji miał głęboką relację z Bogiem. "Nie afiszował się z tym, ale wiara była jego siłą" – podkreślał ksiądz.
Anastazja, żona Tomka, słuchała tych słów ze łzami w oczach. Jej mąż naprawdę żył tak, jak mówił – do końca.
Tomasz Jakubiak odchodzi jako zwycięzca – nie tylko w kuchni, ale i w życiu. Jego walka, wiara i miłość zostaną z nami na zawsze.
"Nie żegnamy go. Tomek po prostu poszedł pierwszy..." 🕊️