Agnieszka Kaczorowska i Filip Gurłacz musieli zadowolić się drugim miejscem w finale "Tańca z Gwiazdami". Choć para dała z siebie wszystko, Kryształowa Kula powędrowała do Marysi Jeleniewskiej. Teraz tancerka zabrała głos w gorącej atmosferze po programie. "To był mecz trzech światów" – przyznała, nie ukrywając emocji. 💔
"Każdy miał swoją publiczność..."
W długim, pełnym uczuć poście na Instagramie Agnieszka Kaczorowska podsumowała swoją przygodę w "Tańcu z Gwiazdami".
– Od początku było wiadomo, że finał to starcie trzech różnych światów: kabaretu, internetu i teatru. Każdy miał swoich fanów, każdy prezentował wysoki poziom... – napisała, dodając: "Mimo wszystko do końca wierzyliśmy w zwycięstwo." 🎭
Choć liczby mówiły same za siebie (czyli głosy widzów!), "Bożenka" z "Klanu" podkreśliła, że dała z siebie absolutne maksimum.
Gratulacje dla Marysi, ale bez entuzjazmu?
W swoim wpisie Kaczorowska zwróciła się również do zwycięskiej pary – Marysi Jeleniewskiej i Jacka Jeschke.
– Gratuluję wygranej. Marysiu, cieszę się, że spełniasz swoje marzenia – napisała, choć fani wyczuli lekki chłód w tych słowach. ❄️
Wcześniejsza afera na Instagramie (gdzie tancerka udostępniła krytyczny komentarz o zwycięstwie Jeleniewskiej) tylko podgrzała atmosferę. Czy to niedosyt po finale, czy coś więcej?
"Dziękuję wam za każdy głos!"
Mimo wszystko Agnieszka nie zapomniała o wdzięczności. Podziękowała widzom, współfinalistom (Adriannie Borek i Albertowi Kosińskiemu), a także stacji Polsat za ciepłe przyjęcie.
– To była niesamowita przygoda – podsumowała.
Podsumowanie:
Czy drugie miejsce to dla Kaczorowskiej powód do dumy, czy jednak gorycz porażki? Fani są podzieleni. Jedno jest pewne – ten finał na długo zostanie w pamięci widzów. A wy kogo kibicowaliście? 👀💃
"Taniec to pasja, walka i emocje... Czasem wygrywasz, a czasem uczysz się." ✨