"Spod kołdry wyszłam dawno." Była policjantka z Tarnobrzega chce stworzyć "coś konkretnego" z internautami.

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

"Spod kołdry wyszłam dawno." Była policjantka z Tarnobrzega chce stworzyć "coś konkretnego" z internautami.

Powrót "policjantki spod kołdry". Kinga Bogacz przerywa milczenie i zapowiada nowy projekt

Po latach milczenia Kinga Bogacz, znana opinii publicznej jako "policjantka spod kołdry", nagrała nowe oświadczenie, w którym odniosła się do wydarzeń, które na zawsze zmieniły jej życie. Była funkcjonariuszka z Tarnobrzega po raz pierwszy w tak osobisty sposób zwróciła się do mediów i zapowiedziała, że to dopiero początek jej powrotu.


Głośna afera i lata milczenia

Aby w pełni zrozumieć wagę tego oświadczenia, należy przypomnieć sobie kulisy głośnego skandalu z 2021 roku. Wtedy to internet obiegło nagranie, na którym Kinga Bogacz, będąca jeszcze policjantką, przebywała w radiowozie ze swoim przełożonym. Film szybko stał się viralem, a ona sama została w mediach ochrzczona mianem "policjantki spod kołdry". Konsekwencje były natychmiastowe - kobieta została zwolniona ze służby, a jej życie prywatne i zawodowe legło w gruzach. Przez lata Kinga zniknęła z mediów, a jej sprawa powoli ucichła, stając się jednym z symboli medialnego hejtu.


Kinga Bogacz przerywa milczenie

Teraz, po długim czasie, Kinga Bogacz postanowiła powrócić. Jak sama przyznała, była to reakcja na wywiady, których udzieliła Mateuszowi Kaniowskiemu oraz na antenie "Kanału Zero". W swoim najnowszym oświadczeniu Kinga podziękowała za to, że dano jej szansę do opowiedzenia swojej wersji historii, a nie tylko do bycia ocenianą.

"- Cześć, nazywam się Kinga Bogacz, spod kołdy wyszłam dawno, a dzisiaj nie przykrywam się już hejtem. Jak wiecie, ostatnio stanęłam w obliczu mass mediów oraz opinii publicznej. Te wydarzenia zmieniły naprawdę moje życie."

Dodała, że "nie każda historia, którą usłyszycie, musi być prawdziwa, a ludzie, którzy milczą, nie zawsze mają coś do ukrycia". Zwróciła się do swoich fanów i do tych, którzy "nie dają się zmanipulować", dziękując za wsparcie.


Co planuje była policjantka?

Najbardziej intrygującym fragmentem oświadczenia była zapowiedź przyszłych działań. Kinga Bogacz dała do zrozumienia, że jej powrót do mediów ma szerszy cel niż tylko opowiedzenie o przeszłości.

"- I choć wiele zostało już powiedziane, to dopiero początek. Razem możemy stworzyć coś konkretnego. Wkrótce podzieje się z wami więcej. Trzymajcie się ciepło i wspierajcie tych, którzy doświadczają hejtu. Cześć."

Słowa o "tworzeniu czegoś konkretnego" mogą zwiastować nowy projekt, być może związany z walką z hejtem lub pomocą osobom w podobnych sytuacjach. Jej historia, od skandalu po próbę powrotu, staje się unikalnym przykładem tego, jak jednostka może próbować odzyskać swoje życie po publicznym upadku.

Damian Wąsik - Bazowo.com

Damian Wąsik

Redaktor Bazowo.com

Reklama

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.