Rozwód Hakiela i Cichopek: Tancerz zdradza szokujące szczegóły!„Musiałem spojrzeć dzieciom w oczy i powiedzieć, że ich rodzina się rozpada”

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Rozwód Hakiela i Cichopek:  Tancerz zdradza szokujące szczegóły!„Musiałem spojrzeć dzieciom w oczy i powiedzieć, że ich rodzina się rozpada”

Marcin Hakiel przeżywa najtrudniejszy moment życia

Marcin Hakiel przeżywa najtrudniejszy moment życia – w programie „Back to School” otwarcie mówi o bolesnym rozstaniu z Katarzyną Cichopek. „Musiałem spojrzeć dzieciom w oczy i powiedzieć, że ich rodzina się rozpada” – wyznaje ze łzami w głosie.

„Najgorsza chwila mojego życia” – Hakiel nie ukrywa bólu

Po 14 latach małżeństwa i dwóch wspólnych dzieciach (Adamie i Helenie), para zdecydowała się na rozwód w 2022 roku. Rozstanie, choć oficjalnie przedstawiane jako polubowne, w rzeczywistości było dla Marcina Hakiela źródłem ogromnego cierpienia. Hakiel przyznaje, że najtrudniejsze było poinformowanie dzieci:

  • „Trzeba im powiedzieć, że coś się kończy, ale jednocześnie zapewnić, że wszystko będzie dobrze” – mówi, dodając, że to był najcięższy moment w jego życiu. Mówienie o rozpadzie rodziny w sposób zrozumiały dla dzieci, przy jednoczesnym zachowaniu spokoju i zapewnieniu o miłości, było wyzwaniem, którego nikt nie chciałby doświadczyć.

  • Dzieci zostały objęte opieką naprzemienną – tydzień z mamą, tydzień z tatą. Ten model opieki, choć popularny, wiąże się z częstymi zmianami otoczenia dla dzieci, co może być dla nich stresujące i dezorientujące.

Samotność, przeprowadzka i nowy rozdział

Hakiel wyznał, że tygodnie bez dzieci były dla niego udręką: Pustka w domu i brak codziennych obowiązków związanych z wychowywaniem dzieci, stały się dojmującym przypomnieniem o rozpadzie rodziny.

  • Wynajął kawalerkę w centrum Warszawy, by uciec od pustki. Małe mieszkanie, miało być schronieniem, miejscem odosobnienia, gdzie mógł w samotności przeżywać żałobę po utraconej rodzinie.

  • „Samotność towarzyszyła mi długo” – przyznał. Ten czas był wypełniony refleksją nad przeszłością, analizowaniem przyczyn rozstania i próbą poukładania życia na nowo.

Ale dziś jego życie wygląda inaczej – jest szczęśliwy u boku Dominiki Serowskiej, z którą niedawno powitał synka Romea. Pojawienie się nowego dziecka w życiu Hakiela, to symbol nowego początku i nadziei na przyszłość.

A co z Cichopek? Nowy mężczyzna i nowe życie

Kasia Cichopek również nie została sama – związała się z Maciejem Kurzajewskim. Związek ten, od początku budził kontrowersje i był szeroko komentowany w mediach. Ale czy oboje naprawdę odeszli bez żalu? Hakiel nie ukrywa, że rozpad rodziny pozostawił w nim ślad. To naturalne, że nawet po upływie czasu, wspomnienia o wspólnych latach i emocje związane z rozstaniem, nadal wpływają na jego życie.

„Czy dzieci naprawdę są w porządku?” – pytają fani

Internauci zastanawiają się: Szczególnie zaniepokojeni są losem dzieci, które są najbardziej bezbronne w sytuacji rozwodu rodziców.

  • „Czy naprzemienna opieka to dobre rozwiązanie, czy ciągła huśtawka dla dzieci?” Ta forma opieki, choć sprawiedliwa dla rodziców, może być trudna dla dzieci, które potrzebują stabilizacji i poczucia bezpieczeństwa.

  • „Hakiel mówi o bólu, ale czy nowa rodzina go uleczyła?” Nowy związek może pomóc w przezwyciężeniu samotności, ale nie zawsze jest lekarstwem na wszystkie rany.

Życie po rozwodzie: Wyzwania i nadzieje

Rozwód to zawsze trudne doświadczenie, które wiąże się z wieloma wyzwaniami. Zarówno Marcin Hakiel, jak i Katarzyna Cichopek, musieli zmierzyć się z samotnością, zmianami w życiu zawodowym i osobistym, a przede wszystkim z troską o dobro dzieci. Choć oboje znaleźli szczęście w nowych związkach, to blizny po rozpadzie rodziny pozostaną z nimi na zawsze. Najważniejsze jest jednak, aby dzieci, Adam i Helena, czuły się kochane i bezpieczne, niezależnie od tego, z kim spędzają czas.

Wasze zdanie? Kto bardziej ucierpiał w tym rozwodzie – on, ona, a może dzieci?

 

Jakub Kamiński - Bazowo.com

Jakub Kamiński

Redaktor Bazowo.com

Udostępnij artykuł

Udostępnij ten artykuł znajomym, aby mogli go przeczytać.