Agnieszka Kaczorowska rozstaje się właśnie z ojcem swoich dwóch córek, Maciejem Pelą. Informacja o rozpadzie związku, który przez lata uchodził za jeden z najbardziej zgranych w polskim show-biznesie, wstrząsnęła mediami. Dziś, w najnowszym wywiadzie, aktorka i tancerka zdradziła, jak radzi sobie ze złością i trudnymi emocjami, które pojawiły się w jej życiu.
Sekrety radzenia sobie ze złością i płaczem
Rozstanie Agnieszki Kaczorowskiej i Macieja Peli było dużym zaskoczeniem dla wielu. Przez lata uchodzili za idealną parę, a wspólne projekty i rodzinne zdjęcia w mediach społecznościowych budowały obraz doskonałej relacji. Okazało się jednak, że to był obraz nie do końca prawdziwy. Dziś, kilka miesięcy po ogłoszeniu zakończenia związku, oboje starają się na nowo ułożyć swoje życie.
W rozmowie z magazynem "Party" Agnieszka Kaczorowska zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie. Opowiedziała o tym, jak radzi sobie z trudnymi emocjami, które pojawiły się w jej życiu po zakończeniu wieloletniego związku.
"Kiedy krzyczę, to krzyczę w samochodzie najczęściej, kiedy jestem sama" — zaczęła aktorka, odkrywając swoje metody na wentylowanie złości. "Kiedy potrzebuję coś wykrzyczeć albo wypłakać, to robię to często w samochodzie i wypuszczam to z siebie. Fajnie jest to zrobić w lesie, w naturze" – dodała, wskazując na potrzebę uwolnienia negatywnych emocji.
W tym samym wywiadzie Agnieszka zaznaczyła również, że czuje się gotowa, by "posprzątać bałagan po sobie" – co miało odnosić się do medialnej burzy, jaka wytworzyła się wokół niej i jej (jeszcze) męża po ogłoszeniu rozstania.
Wyznanie Agnieszki Kaczorowskiej pokazuje, że nawet publiczne osoby borykają się z wyzwaniami emocjonalnymi, a otwarte mówienie o nich może być formą katharsis i sposobem na zrozumienie własnych przeżyć.