Wielki test czeka rodzinę Majewskich! Po ponad miesiącu rozłąki ich pies Didi wraca do domu – ale czy pogodzi się z obecnością noworodka Romeo? "To będzie trudne" – przyznają Deynn i Daniel, którzy pod okiem behawiorysty próbują odbudować zaufanie czworonoga. 🐕👶
Dlaczego Didi musiała wyprowadzić się na miesiąc?
Gdy w domu pojawił się mały Romeo, suczka zareagowała agresją i stresem. Dla bezpieczeństwa dziecka trafiła pod opiekę babci Majewskiego, gdzie przez ostatnie tygodnie pracowała z behawiorystą.
🔹 Sesje terapeutyczne – nauka reakcji na dziecko.
🔹 Stopniowe oswajanie – najpierw zapachy, potem dźwięki.
"Wielka próba" – 4 dni decydujących spotkań
Od jutra Didi będzie stopniowo wracać do domu pod ścisłym nadzorem specjalisty:
1️⃣ Pierwsze wizyty – krótkie, w obecności trenera.
2️⃣ Obserwacja reakcji – czy pies akceptuje dziecko z dystansu?
3️⃣ Decyzja o stałym powrocie – jeśli wszystko pójdzie dobrze.
"Bardzo się denerwujemy, ale wierzymy, że Didi się dostosuje" – pisze Daniel na InstaStories.
Co jeśli pies znów zareaguje agresją?
Rodzice mają plan awaryjny:
⚠️ Dalsza terapia – przedłużenie sesji z behawiorystą.
⚠️ Tymczasowy powrót do babci – jeśli Didi nie zaakceptuje zmian.
"Nie chcemy ryzykować bezpieczeństwa Romeo, ale też nie porzucimy naszej suczki" – podkreślają.
Czy Didi i Romeo znajdą wspólny język? Majewscy proszą fanów o trzymanie kciuków – a wy kibicujecie tej psio-ludzkiej rodzinie?
🐾 "Miłość i cierpliwość mogą zdziałać cuda" – piszą fani. Czy tym razem się uda? 🤞