Pies Deynn i Majewskiego ma problemy z agresją. "Powrót do przeszłości" po spotkaniu z synkiem!

Polska – Deynn i Majewski wrócili niedawno z wakacji, a ich powrót do domu wiązał się ze spotkaniem z ich psem, Didi. Niestety, okazało się, że suka wciąż ma problemy z agresją, szczególnie wobec ich czteromiesięcznego syna Romeo. Ostatnie wydarzenia stawiają pod znakiem zapytania ich wspólną przyszłość.

Pies mieszka osobno

Zanim influencerzy wyjechali na urlop do Grecji, zdecydowali się na odseparowanie Didi od dziecka. Po serii niebezpiecznych sytuacji i konsultacjach z behawiorystą, suka zamieszkała z babcią Majewską. Mimo że decyzja ta była bolesna, Deynn podkreśla, że bezpieczeństwo dziecka jest priorytetem.

Niepokojące spotkanie z Didi

Deynn, załamana sytuacją, opisała w swoich mediach społecznościowych, jak wyglądało spotkanie z psem. Początkowo wszystko szło dobrze, ale po chwili sytuacja wróciła do normy:

"Rana na moim sercu znów solą posypana. [...] Dzisiejsze spotkanie z synkiem na początku było wspaniałe, ale później był lekki powrót do przeszłości", napisała influencerka na Instagramie.

Marita nie ukrywa, że mocno tęskni za Didi. Z bólem serca przyznaje, że jej marzenia o domu, w którym pies i dziecko żyją w harmonii, muszą ustąpić miejsca brutalnej rzeczywistości i bezpieczeństwu Romea.

"Tak bardzo ją kocham i jeszcze bardziej tęsknię, ale bezpieczeństwo dziecka jest priorytetem. W marzeniach nadal dom, w którym piesek i dziecko to jedność...", dodała wyraźnie zasmucona.

Sytuacja pozostaje nierozwiązana, a para musi podjąć kolejne kroki, które zapewnią spokój i bezpieczeństwo ich dziecku.