Marianna Schreiber, znana ze swojego dążenia do bycia w centrum uwagi, kilka dni temu udała się do tureckiej kliniki, by poddać się operacji powiększania piersi. Jej wizyta w Stambule jest regularnie relacjonowana w sieci, a teraz celebrytka opowiedziała, jak się czuje, i zdradziła, że już niedługo wraca do Polski!
Szczegółowa relacja z tureckiej kliniki
Uczestniczka "Królowej Przetrwania" zadbała o to, by jej fani byli na bieżąco z każdym etapem zabiegu. W Stambule towarzyszy jej ukochany, Piotr Korczanowski, który troszczy się o jej samopoczucie po operacji.
Marianna wyjawiła, dlaczego zdecydowała się na powiększenie biustu – jej piersi były wcześniej niesymetryczne, a miseczka B nie była dla niej satysfakcjonująca. Z dumą zapozowała z implantem i pochwaliła się, że teraz jest posiadaczką rozmiaru D. Niedługo po operacji opowiadała o dolegliwościach bólowych i pokazywała szpitalne śniadanie, otwarcie dzieląc się intymnymi szczegółami z życia.
"Czuję się super!" – Marianna Schreiber o swoim samopoczuciu
Celebrytka pozostaje w stałym kontakcie ze swoimi obserwującymi na Instagramie. Teraz Marianna postanowiła podzielić się aktualizacją stanu zdrowia, która ucieszy jej fanów. Opublikowała post, w którym poinformowała, że czuje się dobrze i nie musi już korzystać ze środków przeciwbólowych. Zapowiedziała też, że już niedługo wraca do Polski.
"6 dzień po operacji. Czuję się super! W stosunku do tego jak czułam się pierwszego i drugiego dnia, to teraz jest bajka! Od dwóch dni nie muszę już brać środków przeciwbólowych, bo ten ból, który jest teraz, to bardziej po prostu dyskomfort. Jutro z rana zdjęcie opatrunku i już nie mogę się doczekać! I powrót do domku" — napisała Marianna Schreiber, ewidentnie zadowolona z efektów zabiegu i swojego samopoczucia.
Wygląda na to, że Marianna Schreiber jest na najlepszej drodze do pełnego powrotu do formy i kontynuowania swojej medialnej kariery z nowym, "perfekcyjnym" biustem.