Kilka tygodni temu Sandra Kubicka wstrząsnęła fanami, informując o złożeniu pozwu rozwodowego w grudniu ubiegłego roku. Termin pierwszej rozprawy wyznaczono na 29 maja 2025 roku, lecz ku zaskoczeniu wszystkich... rozprawa się nie odbyła! Wszystko wskazuje na to, że Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron jednak się NIE ROZWODZĄ!
Od rozwodowego dramatu do nadziei na wspólne życie
Sandra Kubicka i Aleksander Milwiw-Baron powiedzieli sobie "tak" w kwietniu 2024 roku, a już miesiąc później powitali na świecie syna, Leonarda. Ich sielanka wydawała się kompletna. Tym większym zaskoczeniem było marcowe oświadczenie modelki, w którym wyznała, że pod koniec zeszłego roku podjęła decyzję o rozwodzie.
"Przez wiele miesięcy próbowaliśmy jeszcze się dogadać i nauczyć, jak podzielić opiekę nad dzieckiem. Ja też miałam momenty zawahania i chciałam jeszcze spróbować zawalczyć o to, by Leonard miał dwóch rodziców obok siebie w jednym domu. Niestety, nie udało nam się porozumieć" – pisała wtedy Kubicka, wywołując falę współczucia.
Jednak w miarę zbliżania się terminu rozprawy, coś zaczęło się zmieniać. Kubicka i Baron coraz częściej pojawiali się razem publicznie: spędzili wspólną majówkę, zagłosowali w pierwszej turze wyborów prezydenckich, a muzyk towarzyszył Sandrze podczas otwarcia jej matcharni. Te gesty dawały nadzieję na ocieplenie ich relacji.
Sądowe kulisy: Niespodziewane zakończenie postępowania
Kiedy nadszedł dzień zaplanowanej rozprawy, okazało się, że została ona... odwołana. Początkowo spekulowano o standardowych powodach, takich jak choroba czy pilne obowiązki. Mecenas Agnieszka Dębowska-Szymańska, prawniczka specjalizująca się w prawie rodzinnym, wyjaśniała:
"Rozprawa rozwodowa może zostać odwołana lub przełożona z różnych powodów, zarówno formalnych, jak i osobistych. Najczęściej dzieje się tak na wniosek jednej czy obu stron, np. z powodu choroby, pilnych obowiązków służbowych czy okoliczności rodzinnych."
Odpowiedź zaskoczyła nawet dziennikarzy: "W powyższej sprawie, 28 maja, zapadło orzeczenie końcowe." Oznacza to, że postępowanie zostało zakończone dzień przed planowaną rozprawą!
Mecenas Sylwia Angielska, zapytana o interpretację tej informacji, rozwiała wątpliwości:
"Prawdopodobnie doszło do umorzenia postępowania wskutek cofnięcia pozwu."
Wygląda na to, że Sandra Kubicka i Baron znaleźli sposób, by naprawić swój związek i nie dopuścić do rozwodu. Czy ta decyzja oznacza nowy, szczęśliwy rozdział w ich życiu?