Karol Nawrocki pokonał Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze wyborów prezydenckich i został nowym prezydentem Polski. Po ogłoszeniu wyników w sieci zawrzało, jednak nie tylko z powodu politycznego starcia. Głośno zrobiło się również o siedmioletniej córce prezydenta elekta, Katarzynie Nawrockiej, która podczas wieczoru wyborczego znalazła się w centrum uwagi. Jej zachowanie wywołało falę komentarzy, w tym niestety także hejtu. W obronie dziewczynki stanął Marcin Najman, który w swoim stylu nie szczędził ostrych słów pod adresem krytyków.
Katarzyna Nawrocka "skradła show" i stała się celem ataku
Siedmioletnia Katarzyna Nawrocka, która od września rozpocznie naukę w pierwszej klasie, towarzyszyła ojcu podczas wieczoru wyborczego. Dziewczynka, swobodnie zachowując się na scenie, machała do gości, szeptała do mamy, robiła serduszka i nawiązywała kontakt z publicznością.
Jej spontaniczne zachowanie wzbudziło mieszane reakcje. Część internautów uznała je za urocze, a media pisały, że dziewczynka "skradła show" swojemu ojcu. Niestety, pojawiły się również głosy ostrej krytyki. Niektórzy zarzucali Katarzynie brak wychowania, a nawet sugerowali, że jej zachowanie może świadczyć o rzekomych zaburzeniach.
Najman w furii: "Jesteście obrzydliwi, sku*****mi!"
Na falę hejtu wobec siedmioletniej córki prezydenta elekta ostro zareagował Marcin Najman, były pięściarz i komentator sportowy. W emocjonalnym nagraniu opublikowanym na Instagramie (link do nagrania: https://www.instagram.com/marcin.najman/?utm_source=ig_embed) bez ogródek skrytykował osoby, które atakowały dziewczynkę w sieci.
"Chcę powiedzieć do tych wszystkich, którzy hejtują tę dziewczynkę, córkę prezydenta elekta, że jesteście obrzydliwi. Jesteście zwykłymi sku**mi, obrzydliwymi. Wstyd mi za każdego, kto jest Polakiem i tak się zachowuje" — grzmiał Najman.
Były pięściarz podkreślił, że choć sam nie popiera ani Karola Nawrockiego, ani Rafała Trzaskowskiego, to nie wyobraża sobie, by wciągać dzieci w polityczne konflikty.
"Prezydent elekt to nie jest człowiek z mojej bajki, kompletnie. Dałem temu wyraz jasno. Prezydent Warszawy Trzaskowski również nie jest człowiekiem z mojej bajki, ale jak można do konfliktu politycznego, do sporu między dorosłych ludzi włączać ich dzieci" — pytał retorycznie.
Najman, jako ojciec niespełna 13-letniej córki, wyraził swoje oburzenie wobec ataków na dzieci w internecie.
"Każdemu, kto podniósł rękę na to dziecko w sieci, niech ta ręka k*a uschnie. Powinno się was powyłapywać i przykładnie ukarać. Nie ma zgody na to. Co my, żyjemy k*a w jakimś buszu? Co my jesteśmy jakimiś dzikusami? Ręce precz od dzieci, od wszystkich dzieci" — zakończył swoje ostre przesłanie.
Wypowiedź Najmana spotkała się z szerokim rezonansem, wywołując dyskusję na temat granic hejtu w przestrzeni publicznej.