Agnieszka Kaczorowska nie kryje emocji po finale "Tańca z Gwiazdami". W długim, osobistym wpisie zwróciła się do swojego tanecznego partnera, Filipa Gurłacza, nazywając go "najlepszym mężczyzną w historii programu" 🏆. "Tylko my wiemy, ile krwi, potu i łez zostało na sali" – przyznała, zdradzając kulisy ich wspólnej walki o Kryształową Kulę.
"Zacząłeś od zera, a dziś zbierałeś szczęki z podłogi!"
W pełnym czułości poście Kaczorowska nie szczędziła Filipowi gorących słów uznania:
– Misiu pysiu kolorowy... Włożyłeś katorżniczą pracę, walczyłeś ze słabościami, a dziś uważam, że jesteś najlepszym tancerzem w historii show! 💃🕺
Podkreśliła, że mężczyźni mają w programie trudniej, ale Gurłacz "przekroczył wszelkie oczekiwania".
"Dziękuję za twoje wafelki, parodie i mięśnie brzucha od śmiechu!" 😂
Poza treningami para zbudowała prawdziwą przyjaźń. Agnieszka wspominała:
– Dziękuję za nasze obiady, dyskusje (nawet gdy się nie zgadzaliśmy!) i za to, że parodiowałeś mnie, wzmacniając mój dystans do siebie.
Aktorka przyznała też, że nigdy w życiu nie śmiała się tak mocno – a teraz będzie tęsknić za ich wspólną energią.
"Zmieniłeś coś w moim życiu" ✨
Kaczorowska podsumowała, że powrót do "Tańca..." z Filipem był dla niej wyjątkowym doświadczeniem:
– Czas z tobą mnie zmienił. Kreowaliśmy razem teatr tańca, a ty jesteś pięknym człowiekiem nie tylko na zewnątrz.
I jak tu nie uronić łezki?
Czy ta piękna taneczno-przyjacielska historia to początek dłuższej współpracy? Fani już domagają się, by duet wrócił w kolejnej edycji – może w roli trenerów? 👀
"Nie mówię 'żegnaj', tylko 'do zobaczenia'!" – mogłaby podpisać się pod tym Agnieszka. A wy kibicowaliście tej parze? 💕