Warszawa, Polska – Minęło sześć lat od tragicznej śmierci producenta filmowego Piotra Woźniaka-Staraka. Jego śmierć w wypadku na jeziorze Kisajno wstrząsnęła polskim show-biznesem i pogrążyła w żałobie jego żonę, Agnieszkę Woźniak-Starak. Okazuje się, że zanim para wzięła ślub, mama prezenterki ostrzegała ją przed hulaszczym trybem życia Piotra.
Jak się poznali?
Agnieszka Woźniak-Starak poznała swojego przyszłego męża w 2014 roku na przyjęciu w jego domu w Konstancinie. Chociaż Piotr od razu zrobił na niej wrażenie, prezenterka nie od razu dała mu szansę.
"Mama miała ostrzegać ją przed jego hulaszczym trybem życia" – zdradziła bliska osoba z otoczenia rodziny.
Mimo początkowych obaw, Piotr Woźniak-Starak nie dawał za wygraną. Jak wspominała Agnieszka w wywiadzie dla "VIVY!", przez rok ciągle na siebie wpadali w różnych okolicznościach, a Piotr powtarzał: „Czytaj znaki. To, że tak na siebie ciągle wpadamy, to jest znak”.
Ślub w Wenecji i życie po stracie
Para wzięła ślub w 2016 roku w Wenecji. Ich związek, choć z początku trzymany w tajemnicy, z czasem stał się inspiracją dla wielu. Agnieszka opisała go jako relację, w której "nikt nie dominował", a Piotr był "epicentrum wszechświata".
Po tragicznej śmierci męża, Agnieszka Woźniak-Starak przyznała, że był to dla niej wyjątkowo ciężki czas. Mimo wsparcia przyjaciół, którzy zamieszkali z nią, by nie była sama, dziennikarka wiedziała, że musi stanąć na nogi.
"Po śmierci Piotrka wiedziałam, że nie chcę być dla nikogo ciężarem, że muszę jakoś sobie poradzić i stanąć na nogi, że moi bliscy, moi przyjaciele nie mogą się mną bez końca opiekować" – wyznała w magazynie "Pani", podkreślając swoją siłę i determinację.