"Mam zero czasu na lenistwo" – Ewa Chodakowska nie pozostawia złudzeń, odpowiadając na falę krytyki po kontrowersyjnych wypowiedziach. Trenerka odcina się od zarzutów o promowanie toksycznej produktywności i wyjaśnia, dlaczego nie ma dzieci, a jej styl życia to wybór, a nie przypadłość.
"Nie jestem terapeutką" – Chodakowska twardo o swoim przekazie
W odpowiedzi na komentarz psychodietetyczki, która zarzuciła jej szkodliwy wpływ na osoby z zaburzeniami odżywiania, Ewa nie przebiera w słowach:
🔥 "Mój profil to nie terapia, tylko motywacja do ruchu"
🔥 "Jeśli moje treści kogoś triggerują, niech przestanie mnie obserwować"
🔥 "Moje ciało to efekt ciężkiej pracy – i jestem z tego dumna!"
Czy to odpowiedź na hejt, czy brak wrażliwości? Fani są podzieleni.
"Nie wiem, co to znaczy opaść na sofę" – życie bez dzieci i telewizji
W innym wpisie Chodakowska odniosła się do zarzutów o "uprzywilejowane życie bez obowiązków":
💪 "Nie gotuję, nie sprzątam, nie mam dzieci – i nie przepraszam za to"
💪 "Nie znam uczucia nudy – każda minuta jest zaplanowana"
💪 "Macierzyństwo to heroizm, ale to nie mój wybór"
Internauci komentują: "Czyli jak nie jesteś superproduktywna, to jesteś leniwa?"
Self-love vs. samokrytyka – gdzie jest granica?
Chodakowska podkreśla, że kocha swoje ciało, ale:
✅ "Self-care to nie wymówka dla braku dyscypliny"
✅ "Akceptacja siebie nie oznacza rezygnacji z pracy nad sobą"
Czy jej podejście naprawdę pomaga milionom Polek, czy tylko nakręca spiralę wygórowanych oczekiwań?
💬 WASZE ZDANIE:
🔥 "W końcu ktoś mówi prawdę o odpowiedzialności za siebie!"
❌ "To nie motywacja, tylko presja bycia perfekcyjnym"
#Chodakowska znów dzieli społeczeństwo – po której stronie jesteście? Dyskutujcie! 👇