Doda kontra hejterzy: Cięta riposta na komentarz o wadze
Doda po raz kolejny udowodniła, że nie boi się reakcji na komentarze o swoim wyglądzie. Tym razem odpowiedziała fance, która zauważyła, że artystka "zaczyna tyć". I nie było to miłe "dziękuję", tylko cięta riposta.
"Widać, że zaczynasz tyć" – fanka "troszczy się" o figurę Dody
Pod jednym z najnowszych zdjęć piosenkarki pojawił się kontrowersyjny komentarz:
"Widać, że zaczynasz tyć, oby więcej kilogramów, zaczynasz wyglądać jak kiedyś – piękniejsze, pełne rysy i kształty"
Fanka dodała, że woli wygląd Dody sprzed lat, np. z teledysków do "Riotki" (2014) czy "Nie pytaj mnie" (2015). Komentarz ten, choć pozornie wyrażony w dobrej wierze, wpisuje się w szerszy problem oceniania wyglądu innych osób, zwłaszcza w przestrzeni publicznej.
Reakcja Dody? Krótka, ale miażdżąca
Artystka nie pozostawiła suchej nitki na komentującej:
"Chciałam przytyć 3 kilogramy i już jestem zadowolona"
Tym samym dała jasny sygnał: jej ciało, jej decyzja. Odpowiedź Dody była krótka, zwięzła i postawiła sprawę jasno: nikt nie ma prawa dyktować jej, jak ma wyglądać. Pokazuje to, że artystka ma silne poczucie własnej wartości i nie zamierza poddawać się presji opinii publicznej.
Dlaczego to takie ważne?
-
Doda od lat walczy z hejtem i nierealnymi standardami urody. Wykorzystuje swoją platformę, by mówić o presji, jaką wywierają media i społeczeństwo na kobiety, w kwestii wyglądu.
-
Wcześniej przyznała, że celowo przytyła, by czuć się lepiej w swoim ciele. To świadomy akt dbania o siebie i własne samopoczucie, a nie podążanie za modą czy trendami.
-
Jej odpowiedź to kolejny przykład, że nie zgadza się na ocenianie swojego wyglądu. Jest to ważny głos w dyskusji o akceptacji ciała i szacunku dla indywidualnych wyborów.
Internauci podzieleni
-
"Brawo Doda! Niech ludzie wreszcie przestaną komentować czyjeś ciało". Wiele osób poparło Dodę, podkreślając, że nikt nie powinien czuć się uprawniony do komentowania wyglądu innych osób.
-
"Ale po co od razu tak agresywnie? Przecież fanka napisała to miło". Niektórzy uważają, że reakcja Dody była przesadzona i że fanka wyraziła swoją opinię w sposób uprzejmy.
-
"To nie była krytyka, tylko opinia – ale Doda jak zawsze bez filtra". Pojawiły się głosy, że Doda, znana ze swojej bezpośredniości, po prostu wyraziła swoje zdanie bez owijania w bawełnę.
Body Shaming w sieci: Problem, który dotyka każdego
Komentarz dotyczący wagi Dody to tylko jeden z wielu przykładów tzw. body shamingu, czyli krytykowania wyglądu innych osób. Zjawisko to jest powszechne w Internecie i dotyka zarówno osoby publiczne, jak i prywatne. Body shaming może przybierać różne formy, od jawnej krytyki po subtelne sugestie i "dobre rady". Niezależnie od formy, zawsze jest szkodliwy i może prowadzić do poważnych problemów z samooceną i zdrowiem psychicznym.
Jedno jest pewne: Doda nie zamierza tłumaczyć się ze swojej wagi. I ma w tym rację. Czy świat w końcu zrozumie, że komentowanie czyjegoś ciała nigdy nie jest w porządku?