Śmierć 25-letniej Soni Szklanowskiej stała się punktem wyjścia do głębokiej rozmowy o depresji, jaką w najnowszym wywiadzie przeprowadziła Anna Wendzikowska. Dziennikarka, która sama zmagała się z chorobą, z bólem komentuje tragedię młodej uczestniczki "Hotelu Paradise".
"Leki tworzą przestrzeń do walki" – Wendzikowska o terapii depresji
W szczerej rozmowie z Mateuszem Szymkowiakiem Anna Wendzikowska podzieliła się swoim doświadczeniem:
✔ "Spędziłam wiele godzin na terapiach – to narzędzie, które ratuje życie"
✔ "Najpierw trzeba zrozumieć problem intelektualnie, potem przepracować go ciałem" – mówiła o roli jogi i medytacji
✔ "Nie ma nic złego w lekach. One dają siłę, by sięgnąć po pomoc"
Ostatnie słowa do Soni: "Po co przyspieszać to, co i tak nadejdzie?"
Wendzikowska, odnosząc się do samobójczej śmierci Soni, przyznała:
💔 "To musiał być potworny ból i poczucie absolutnego bezsensu"
💔 "Miała zaledwie 25 lat... W tym wieku wydaje się, że cierpienie nie ma końca"
💔 Przytoczyła słowa ojca: "I tak wszyscy zmierzamy w tym samym kierunku – po co przyspieszać? Może po drodze zdarzy się jeszcze coś pięknego"
Śmierć Soni – co wiemy o jej walce?
✔ Prokurator potwierdził – zmarła w wyniku samobójstwa przez zadzierzgnięcie
✔ Publicznie mówiła o depresji i traumie po poronieniu w 2020 roku
✔ Zmagała się z hejtem – mimo sukcesów jako influencerka i piosenkarka
Reakcje po tragedii: od Łukasza Karpińskiego do Agnieszki Kotońskiej
✔ Łukasz Karpiński (jej partner z "Hotelu Paradise"): "Bądź silna" – napisał pod ich wspólnym zdjęciem
✔ Matt Palmer: "Nie mogę uwierzyć, że odeszłaś"
✔ Agnieszka Kotońska: "Świat stracił piękną duszę"
🚨 "Depresja to nie wymówka, ale choroba, która zabija" – podkreśla Wendzikowska, apelując, by nie bagatelizować pierwszych objawów.
Czy ta tragedia zmieni sposób mówienia o depresji w show-biznesie? Wendzikowska ma nadzieję, że tak – i że nikt więcej nie będzie musiał czuć się samotny w swojej walce.