Absurd! Wyszła za mąż za LALKĘ, a teraz się rozwodzi! "On mnie zdradzał" – zaskakujące kulisy szmacianego romansu!

Wielka miłość kobiety i szmacianego Romeo zakończona dramatem! Chociaż trudno w to uwierzyć, niejaka Meirivone Rocha Moraes, 39-letnia Brazylijka, kilka lat temu wprawiła świat w osłupienie, ogłaszając ślub z lalką imieniem Marcelo. Niestety, związek nie przetrwał próby czasu. Kobieta twierdzi, że... lalka ją zdradzała! To jest prawdziwa bomba w świecie kuriozalnych historii! 🤯

Ślub z lalką, troje "dzieci" i... zdrada!

Meirivone Rocha Moraes to 39-letnia Brazylijka, która kilka lat temu zaszokowała świat. Wzięła uroczysty ślub – a przynajmniej coś, co na niego wyglądało – z lalką imieniem Marcelo. Potem pozowała z nim do zdjęć w towarzystwie trzech mniejszych szmacianych postaci, utrzymując, że to wszystko ich "rodzone dzieci". Niestety, ta "wielka miłość" nie przetrwała próby czasu.

Meirivone wyznała ostatnio swoim 834 tysiącom obserwatorów, że Marcelo ją zdradza.

"To nie pierwszy raz, ale wybaczyłam. Dla dobra rodziny" – mówi, dodając, że cwana lalka "manipuluje" nią, mimo że "jest z materiału".

Niestety, nie wytłumaczyła, jak dokładnie dokonała się ta zdrada i czy kochanka Marcelo sama jest lalką, czy może kobietą z krwi i kości.

"Albo się zmieni, albo wynosi się z domu!" – kobieta rozkazała lali spakować walizki!

Zdesperowana kobieta rozkazała zdradzającej lali wynosić się z domu!

"Albo się zmieni, albo wynosi się z domu!" – grzmiała załamana "żona".

Choć Marcelo nabrał wody w usta i nijak nie chciał wypowiedzieć się w tej sprawie, internauci nie zostawili tej sprawy bez komentarza.

"Jest tak cicho, bo wie, że nie ma racji" – żartował jeden z widzów. "Zawsze był podejrzanie milczący" – pisze inny.

Tymczasem Brazylijka stwierdziła, że ma już dosyć ostatnich szans dawanych niewiernemu, szmacianemu amoroso i kazała mu pakować szmaciane walizki oraz wyprowadzić się z domu! Nie wiadomo, jak Marcelo zdoła tego dokonać, ale skoro zdradził, to pewnie i z wyprowadzką nie będzie miał większych trudności. 😂

Co sądzicie o tej niewiarygodnej historii? Czy to tylko forma artystycznego wyrazu, czy prawdziwa opowieść o złamanym sercu?